https://pomorska.pl
reklama

Ostatnie piłki oglądali na stojąco. Zooleszcz Eko-Instal Gwiazda wygrała!

(as)
Artur Białek mógł tylko pogratulować Chińczykowi Zheng Mengowi, któremu uległ 0:3. Ale Gwiazda i tak była górą!
Artur Białek mógł tylko pogratulować Chińczykowi Zheng Mengowi, któremu uległ 0:3. Ale Gwiazda i tak była górą! Andrzej Muszyński
Niesamowicie dramatyczny mecz stoczyły w hali przy Broniewskiego zespoły Zooleszcz Eko-Instal Gwiazdy i Dojlidów Białystok. O cennej wygranej gospodarzy decydowały ostatnie piłki.

ZOOLESZCZ GWIAZDA - DOJLIDY 6:4

Punkty: Franc 1,5, Jendrzejewski 1,5, Białek 1,5, Rybak 1,5 - Zheng Meng 2, Napiórkowski 2, Zdzienicki 0, Włóczko 0, Anchim 0.
Wyniki gier: Białek - Meng 0:3, Franc - Włóczko 3:1, Rybak - Napiórkowski 0:3, Jendrzejewski - Zdzienicki 3:0, deble Jendrzejewski, Białek - Meng, Zdzienicki 3:2, Franc, Rybak - Napiórkowski, Anchim 3:2, Białek - Anchim 3:0, Jendrzejewski - Meng 0:3, Franc - Napiórkowski 1:3, Rybak - Włóczko 3:2.

W sobotę przed meczem okazało się, że nie może zagrać Zbigniew Leszczyński. - Mam kłopoty z plecami, ale w składzie się awizowałem. Dzięki temu Włóczko, który nie lubi ze mną grać, zmienił stół i trafił na Franca, zdecydowanie mu ulegając. To pozwoliło wyrównać stan meczu - mówi Leszczyński.

W 1. grze Chińczyk Meng pewnie pokonał bowiem Białka, a potem na 2:1 podwyższył drugi z liderów gości - Napiórkowski. Na szczęście Jendrzejewski wyrównał na 2:2.

W sumie o zwycięstwie bydgoszczan zadecydowały deble. Oba padły łupem gospodarzy, ale po pięciosetowej, morderczej walce. Oba w piątych setach kończyły się na przewagi 13:11! - Emocje były niesamowite. Szczelnie wypełniona kibicami hala Gwiazdy była świadkiem zaciętej walki - dodaje kapitan zespołu.

Przy prowadzeniu 4:2 na 5:2 podwyższył Białek, ogrywając Anchima. Potem obaj liderzy Dojlidów wygrali swoje potyczki, zmniejszając dystans do 5:4 dla Gwiazdy. - Przed meczem remis 5:5 brałem w ciemno, bo ekipa z Białegostoku jest naprawdę mocna. Ale pojawiła się szansa na sukces i wykorzystał ją Rybak. I to po jakiej walce! - opowiada Leszczyński.

Tenisista gospodarzy wygrał mecz 3:2. Pierwszego seta łatwo - 11:3. W drugim prowadził 9:5, by przegrać 10:12... W trzecim uległ Włóczko 19:21! W czwartym przegrywał juz 0:5, ale wygrał 13:11. Wreszcie w piątym od początku nie układała mu się gra, gdyż było 1:5 i 7:10. Ale wytrzymał ciśnienie i wygrał 12:10!

- Kibice na stojąco śledzili ostatnie piłki. Radość po ostatniej - zwycięskiej była duża. Ta wygrana pozwoliła nam doszlusować do czołówki i liczyć na miejsce w "czwórce". Co więcej, podobno z usług Chińczyka, ze względów finansowych, zrezygnował GLKS Nadarzyn i jest szansa, że włączymy się do walki nawet o trzecie miejsce, bo Dekorglass Działdowo i Pogoń Lębork są raczej poza zasięgiem. W tenisie wiele się zmienia, któryś z klubów może zrezygnować i wtedy pojawiłaby się szansa nawet na awans do ekstraklasy i to już w pierwszym sezonie występów na jej zapleczu. Kluczowe będą dwa najbliższe mecze: za dwa tygodnie z wiceliderem Pogonią w Lęborku oraz 9 lutego u siebie z GLKS Nadarzyn - kończy Zbigniew Leszczyński.

W innych meczach 10. kolejki: MRKS - Hals 3:7, AZS G. - Spójnia 4:6, Dekorglass - GLKS 10:0. Mecz Słoneczny Stok - Pogoń został przełożony na 17 lutego. Gwiazda jest aktualnie piąta ze stratą punktu do Dojlidów i 3 do GLKS.

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska