www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Przypomnijmy: dziecko ma nieprawidłowo rozwinięte oba łokcie. Prawego brakuje prawie całego, a w lewej ręce nie ma kości przedramienia. Chłopiec urodził się bez kilku palców u obu rąk.
Rodzice prawie codziennie jeżdżą z nim na rehabilitację. Za każdym razem muszą płacić za parking. Tymczasem dla nich liczy się każda złotówka. Odkładają bowiem pieniądze na operacje Mateuszka. Dzięki nim będzie mógł sam chwycić na przykład zabawki.
- Wydajemy karty na podstawie orzeczenia z powiatowego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności - tłumaczy Edward Dobrowolski, dyrektor wydziału uprawnień komunikacyjnych Urzędu Miasta. - W orzeczeniu, które przedstawili nam rodzice Mateuszka, na pytanie, czy są spełnione przesłanki do wydania karty, czytamy, że nie. W takiej sytuacji nie możemy działać niezgodnie z przepisami. Rodzice powinni postarać się o zmianę tego zapisu - podpowiada.