Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskiego Zawiszę czeka pięć meczów prawdy

DARK
Łukasz Ślifirczyk w meczu z Lechią był często faulowany przez rywali, a mimo to strzelił dwa gole
Łukasz Ślifirczyk w meczu z Lechią był często faulowany przez rywali, a mimo to strzelił dwa gole Jarosław Pruss
Zawiszanie odpoczywają w ten weekend. Dostaną punkty walkowerem za mecz z Polonią Słubice, która wycofała się z ligi. Od poniedziałku zaczynają przygotowania do najważniejszych meczów w sezonie.

Adam Topolski zakończył pierwszy etap pracy z bydgoską drużyną. Etap udany, bo zawiszanie odrobili straty do rywali. Jednak najtrudniejsze dopiero przed nimi.
- Przychodząc do Zawiszy robiłem symulację i chciałem przed przerwą mieć stratę dwóch punktów do Miedzi - tłumaczył szkoleniowiec.
Plany trenerowi udało się spełnić. Strata do legniczan wynosi jedno "oczko", ale by ich wyprzedzić w tabeli, potrzebne będą dwa punkty, ponieważ bydgoszczanie mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań.
- Pełne zadowolenie byłoby, gdybyśmy wygrali w Częstochowie - twierdzi szkoleniowiec.
Po najbliższej kolejce strata pozostanie taka sama, bo oba kluby dostaną punkty walkowerem za nierozegrane mecze z Poloniami ze Słubic i Nowego Tomyśla.

Zasłużona przerwa

- W piątek mamy jeszcze trening, ale w sobotę i niedzielę piłkarze dostaną wolne, ale muszą odbyć odnowę - informuje szkoleniowiec. - Spotykamy się w poniedziałek o 14 i zaczynamy przygotowania do meczu z Elaną. Dla nas każde spotkanie będzie o wszystko. Mamy swój cel i chcemy wejść do pierwszej ligi - zapewnia trener Topolski.
Wolne przyda się piłkarzom. - Byliśmy podmęczeni i pod koniec brakowało sił - przyznał Maciej Dąbrowski po meczu z Lechią Zielona Góra. - Nałożyło się kilka meczów. Wyszło też jak dużo wysiłku musieliśmy włożyć w spotkanie z Nielbą Wągrowiec - tłumaczył stoper bydgoskiej drużyny.

Z Elaną już w piątek

Mecz z Elaną wstępnie był zaplanowany na przyszłą sobotę (21.05). - Będziemy chcieli go jednak przełożyć na piątek - mówił trener Topolski. Wszystko dlatego, że już we wtorek 24 maja czeka bydgoszczan wyjazd do Bałtyku Gdynia. Każdy dzień przerwy przy takim natłoku gier jest niezwykle potrzebny. Tym bardziej, że w sobotę 28 maja zaplanowany jest mecz z Turem Turek.

Jak się dowiedzieliśmy spotkanie zostało przełożone i odbędzie się w piątek o 19. Ze zrozumieniem do sprawy podeszli działacze Elany i przystali na propozycję zmiany terminu. Jeszcze nie wiadomo czy spotkanie odbędzie się z udziałem kibiców. Zawisza miał pozwolenie policji tylko na zorganizowanie meczu z Lechią.

- Będzie lustracja stadionu i wtedy przedstawimy naszą opinię - informuje nadkomisarz Maciej Daszkiewicz z biura prasowego KWP. - Czekamy na sygnał z klubu, kiedy będziemy mogli to zrobić - dodaje.

Optymistyczny scenariusz

Wydaje się, że Olimpia jest już poza zasięgiem Zawiszy. Grudziądzanie mają 8 punktów przewagi i trudno przypuszczać, by ją roztrwonili. Trzeba się więc skupić na dogonieniu Miedzi. Wiadomo, że najbardziej pożądane byłyby same zwycięstwa. Jednak będzie o nie niezwykle ciężko. Pokazał to choćby środowy mecz z Lechią, która miała być łatwym kąskiem dla Zawiszy, a do zdobycia pierwszej bramki bydgoszczanom szło jak po grudzie.

- W każdym meczu musimy walczyć, być ambitnymi i agresywnymi - podkreśla Łukasz Ślifirczyk, strzelec dwóch goli w meczu z lechistami.

Jednak nawet przy założeniu, że uda się wywalczyć komplet punktów, gdzieś musi się potknąć Miedź. Zawiszanie będą też pewnie kibicować innym drużynom z regionu, które będą mogły zabierać punkty Miedzi i Tychom. Wszystko powinno być jasne 12 czerwca. A może wcześniej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska