Archeologowie odsłonili fragment zabytkowej śluzy trapezowej, która ponad 100 lat temu zastępowała obecną śluzę miejską, mieszczącą się niedaleko ul. Focha. Okazało się, że zachowała się w tak dobrym stanie, że miasto podjęło decyzję o jej odkopaniu. - Jest świetnie zachowana, naprawdę warto ją pokazać - przekonuje Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków.
Wiedzą już, jak ją wyeksponować
Początkowy plan jej wyeksponowania zakładał częściowe odkopanie zabytkowej śluzy i przykrycie szklaną powierzchnią, po której można było by chodzić i z góry spoglądać na zachowane mury.
Ostatecznie zwyciężył jednak inny projekt. Zdecydowano, że stara śluza, ze względów bezpieczeństwa, odkopana zostanie tylko na pół metra i wyłożona kostką. Wchodzić się będzie do niej za pomocą schodków. - Cegła zostanie oczywiście wzmocniona i odpowiednio zabezpieczona. W miejscach, które są zniszczone będzie naprawiona - wyjaśnia Marcysiak. Od strony zewnętrznej budowli, poziom gruntu również zostanie obniżony, aby korona śluzy była lepiej widoczna.
W planach jest także wykonanie imitacji fragmentu wrót, ponieważ muszą one zostać przesunięte ze względu na konieczność zapewniania dojazdu do obecnej śluzy. - Trzeba jeszcze pomyśleć o jakimś fajnym wypełnieniu jej treścią, bo same mury mogą być mało czytelne - przekonuje konserwator. - Planujemy umieścić więc tam tablice, które opowiadałyby historię śluzy- wyjaśnia.
Trochę historii...
Odsłonięta przez archeologów śluza, ze względu na swój nietypowy kształt, nazywana jest trapezową lub workową. Wybudowano ją w 1882 roku, jednak niespełna po 30 latach użytkowania podjęto decyzję o zalaniu jej wodą i zastąpieniu nową. Miała bowiem dwie podstawowe wady - statki, które chciały z niej wypłynąć, musiały przepłynąć w poprzek nurt rzeki oraz trzeba było je obracać, ponieważ inaczej musiałyby wypływać ze śluzy tyłem. W latach 70. została zasypana.
Odsłonięcie trapezowej śluzy planowane jest na przyszły rok. Prace wykonane zostaną za unijne pieniądze.