Do zdarzenia doszło w poniedziałkową noc. Dwóch bandytów napadło na dozorcę i pobiło go. Z placu budowy ukradli cenne narzędzia i telefon komórkowy. Stratę oszacowano na blisko 4 tysiące złotych.
- Funkcjonariusze od chwili zgłoszenia zaczęli zbierali informacje o ewentualnych sprawcach napadu. W czwartek po południu zatrzymali podejrzanych - mówi komisarz Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Pierwszego z domniemanych sprawców - 24-letniego mężczyznę - ujęto około godziny 17 przy ulicy Waleniowej na Osowej Górze. Drugi, o rok młodszy, wpadł przy ulicy Łokietka w Śródmieściu. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie obaj usłyszeli zarzut rozboju. Za to przestępstwo grozi im od 3 do 12 lat więzienia. Dzisiaj sąd ma zadecydować o ich ewentualnym tymczasowym aresztowaniu.
