W ubiegłym tygodniu policjanci CBŚ przeprowadzili kolejne działania w sprawie dotyczącej rejestracji luksusowych BMW, na podstawie sfałszowanych dokumentów. Funkcjonariusze zatrzymali diagnostę z podbydgoskiej stacji kontroli pojazdów, 34-letniego Mariusza Sz., który potwierdzał nieprawdę w dokumentach o przeprowadzonych badaniach diagnostycznych kradzionych pojazdów, za co usłyszał zarzuty.
Przeczytaj także:Człuchów-Chojnice. Policja rozbiła szajkę złodziei aut. Ich szef był też dilerem
Funkcjonariusze zatrzymali również mieszkańca województwa zachodnio-pomorskiego 47-letniego Bogusława Ś., w przeszłości notowanego za paserstwa oraz przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentów, który był jednym z organizatorów przestępczego procederu oraz 49-letniego mieszkańca Bydgoszczy - Dariusza S., który sprzedawał zalegalizowane pojazdy wykorzystując tzw. "słupy" czyli podstawionych właścicieli.
Bogusław Ś. usłyszał zarzuty dziewięciokrotnego posłużenia się sfałszowanymi dokumentami podczas pierwszej rejestracji samochodów BMW X5.
Dariusz S. usłyszał zarzuty paserstwa mienia znacznej wartości.
Obaj mężczyźni usłyszeli także zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono osobowego mercedesa oraz pieniądze o łącznej wartości około 24.500 złotych. Wobec Mariusza Sz. oraz Bogusława Ś. prokurator zastosował poręczenia majątkowe na łączną kwotę 20.000 złotych, dozór Policji i zakaz opuszczania kraju.
W piątek (11 maja) Sąd Rejonowy w Bydgoszczy aresztował Dariusza S. na trzy miesiące.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań.
Dotychczas w sprawie 12 osób usłyszało 32 zarzuty popełnienia przestępstw. Policjanci odzyskali mienie wartości 967 tys. złotych.
Czytaj e-wydanie »