- Byłem kiedyś raz w starej marinie i dziwię się, jak w ogóle można było z tego korzystać - wspomina Mruczyński.
Teraz kajakarze i wioślarze "Zawiszy", która obiektem będzie zarządzać, będą mieli do dyspozycji pomieszczenia z zupełnie innej epoki.
Ale od początku. Cała inwestycja to wyższy budynek hotelowy i niższy - z pomieszczeniami magazynowymi dla łodzi, kajaków i warsztatem naprawczym oraz piętro wyżej - z szatniami, salą treningową, salonem odnowy biologicznej, sauną i salą konferencyjną z przepiękną panoramą widokową na Brdę i centrum miasta.
Budynek hotelowy ma 18 metrów wysokości, zaplecze sportowe - 8, no chyba, że urośnie wyżej. Jak? - Dach niższego budynku będzie zielony - zdradza Mruczyński. - Teraz jest pokryty specjalną papą, potem zostanie przysypany ziemią, w której wysadzone zostaną sucholubne byliny.
Ale to nie jest najbardziej oryginalny element inwestycji realizowanej za 21 mln zł. - Jest nim elewacja. Połączenie szkła, metalu i drewna. Szczególnie atrakcyjna jest jej drewniana część - podkreśla kierownik budowy. - Będzie wykonana z termojesionu amerykańskiego.
Czytaj e-wydanie »