https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Mieszkańcy ul. Korfantego żądają montażu ekranów dźwiękochłonnych

(mp)
Zgodnie z planami zarządu dróg, na ulicy Korfantego (na odcinku od ul. Pod Skarpą do ul. Nieduszyńskiego) zostanie zamontowany próg zwalniający.
Zgodnie z planami zarządu dróg, na ulicy Korfantego (na odcinku od ul. Pod Skarpą do ul. Nieduszyńskiego) zostanie zamontowany próg zwalniający. fot. sxc.hu
- Progi zwalniające i pas zieleni obniżą poziom hałasu na ul. Korfantego o połowę - przekonuje Krzysztof Kosiedowski z biura prasowego Urzędu Miasta. Ale mieszkańcy są innego zdania i nadal żądają montażu ekranów dźwiękochłonnych.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Spór o niedługą ulicę Korfantego ciągnie się już od dwóch lat. A końca tej zwady nie widać, ponieważ obie strony, to znaczy Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej oraz lokatorzy pobliskich domków jednorodzinnych uparcie obstają przy swoich racjach.

Zgodnie z planami zarządu dróg, na ulicy Korfantego (na odcinku od ul. Pod Skarpą do ul. Nieduszyńskiego) zostanie zamontowany próg zwalniający. Wyniesione ma być także skrzyżowanie ul. Korfantego z ul. Nieduszyńskiego. A wszystko po to, aby zmniejszyć uciążliwy dla mieszkańców hałas. - Inwestycję uda się zrealizować prawdopodobnie jeszcze w tym roku - spekuluje Lidia Kuś z ZDMiKP.
Jak podkreśla, jeśli lokatorzy będą sobie życzyli, wzdłuż Korfantego usypany zostanie także pas zieleni izolujący hałas przejeżdżających samochodów.

Krzysztof Kosiedowski z biura prasowego Urzędu Miasta dodaje, że takie rozwiązanie zmniejszy poziom decybeli nawet o połowę. - Jeśli natomiast zamontujemy ekrany dźwiękochłonne, z pewnością za jakiś czas mieszkańcy zaczną narzekać na to, że ich domy są zacienione - zauważa.
Ale mieszkańcy ripostują. - Po pierwsze pas zieleni nie zmniejszy natężenia hałasu - twierdzi Janusz Idźkowski, lokator jednego z domków jednorodzinnych przy ul. Korfantego. - Po drugie - ekrany nie stanowiłyby dla nas kłopotu. Przecież dzięki nim w naszych domach byłoby ciszej!

Zapowiada także dalszą walkę. - Nie godzimy się na rozwiązania proponowane przez zarząd, ponieważ są one nieskuteczne - kwituje pan Janusz.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Polecam publikację dr hab. Jacek Wesołowskiego, która opisuje jak rozwiązuje się problemy komunikacyjne w miastach wysoko rozwiniętych.

Oczywiście jest to publikacja legalnie rozpowszechniana i darmowa.
b
budgoszczanin z Fordonu
W dniu 09.07.2010 o 12:31, Pan Tadeusz napisał:

Zosiu, I Pod Skarpą i na Zamczysku i na Korfantego jest dokładnie ten sam problem a ruch i halas jest ten sam. Miasto wpusciło na te ulice ruch samochodwy ktory nie powinien tam zaistnieć. Zamiast jednak wieszac psy na ludziach z Korfantego walczcie tak jak oni jesli macie podstawy prawne.


Walczyć zaczeliście dopiero wtedy,jak pole wylali wam asfaltem i zrobili z tego drogę.Ruch był taki jak teraz tylko między blokami.
Wam to oczywiście nie przeszkadzało no nie? Co tam bloki! Inne natężenie hałasu,więcej decybeli oni muszą to wytrzymać my nie!!
Tak się składa,że muszę jeżdzić do Żołędowa.Jadę przez Jarużyn,bo jak mam się bujać na tych progach,to mnie trafia szlak!!
A wy chcecie więcej progów?Pokręciło wam do reszty zwoje mózgowe.
P
Pan Tadeusz
W dniu 08.07.2010 o 16:54, Zofia napisał:

Może mieszkańcy ulicy Korfantego zamieszkają przy ulicy Pod Skarpą albo Zamczysko gdzie domy stoją bliżej ulicy gdzie ruch i hałas jest o wiele większy że nie można otworzyć okna a już nie wspomne co przeżywają rowerzyści i piesi na nych ulicach. W takim razie my mieszkańcy tych ulic również żadamy ekranów dźwiękochłonnych. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zbudowanie drogi która będzie przebiegała wzdłuż lasu i rozwiąże wiele problemów. A takie wydawanie pieniędzy podatnikow na progi zwalniające, ekrany dźwiękochłonne, łatanie dziur jest nierozsądne. Pozdrawiam Zofia


Zosiu, I Pod Skarpą i na Zamczysku i na Korfantego jest dokładnie ten sam problem a ruch i halas jest ten sam. Miasto wpusciło na te ulice ruch samochodwy ktory nie powinien tam zaistnieć. Zamiast jednak wieszac psy na ludziach z Korfantego walczcie tak jak oni jesli macie podstawy prawne.
Z
Zofia
Może mieszkańcy ulicy Korfantego zamieszkają przy ulicy Pod Skarpą albo Zamczysko gdzie domy stoją bliżej ulicy gdzie ruch i hałas jest o wiele większy że nie można otworzyć okna a już nie wspomne co przeżywają rowerzyści i piesi na nych ulicach. W takim razie my mieszkańcy tych ulic również żadamy ekranów dźwiękochłonnych. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zbudowanie drogi która będzie przebiegała wzdłuż lasu i rozwiąże wiele problemów. A takie wydawanie pieniędzy podatnikow na progi zwalniające, ekrany dźwiękochłonne, łatanie dziur jest nierozsądne.

Pozdrawiam Zofia
R
Rafalski
W dniu 07.07.2010 o 10:20, nikt napisał:

Rozumiem oburzenie forumowiczów bo rzeczywiście są miejsca w Bydgoszcyz gdzie jest głosniej. Z tym tylko, że w tamtych miejscach drogi i budynki juz byly gdy narastało natęzenie ruchu i zostały najprawdopodobniej zbudowane zgodnie z planem zagodpodarowania miasta.Ulica Korfantego (od Twardzickiego) natomiast została zbudowana aby przejac funkce drogi tranzytowej (i stad bardzo duzy ruch)



Ten niby "bardzo duży ruch" on jest najwyżej w godzinach szczytu z przyczyn wiadomych. Natomiast w innych porach dnia czy w ogóle w wolne dni ta ulica wygląda jak zwykła osiedlówka. Nie mają jej mieszkańcy co się spierać bo i tak drogowcy nie postawią tam tych ekranów. Po prostu to jest strata pieniędzy by w tym miejscu je stawiać.
n
nikt
Rozumiem oburzenie forumowiczów bo rzeczywiście są miejsca w Bydgoszcyz gdzie jest głosniej. Z tym tylko, że w tamtych miejscach drogi i budynki juz byly gdy narastało natęzenie ruchu i zostały najprawdopodobniej zbudowane zgodnie z planem zagodpodarowania miasta.
Ulica Korfantego (od Twardzickiego) natomiast została zbudowana aby przejac funkce drogi tranzytowej (i stad bardzo duzy ruch) a nie drogi lokalnej jak to definiowaly plany zagospodarowania miasta. Tych którzy sie "pieklą" na forum informuje ze plany zagospodarowania definiuja ten odcinek Krofantego jako "drogę lokalną w strefie ruchu uspokojonego". Tymczasem jest to droga o funkcji tranzytowej czyli niezgodnej z planem zagospodarowania. I tutaj jest istota problemu. Poza tym, zgodnie z prawem, dopuszczalny poziom halasu dla zabudowy wielorodzinnej (np. Twardzickiego) jest znacznie wyższy niz dla zabudowy jednorodzinnej (Korfantego) No cóz, wiem , ze to tlumaczenie i tak prawdopodobnie nie zmieni opinii tych ktorzy zostali wychowani w epoce "urawniłowki", "równych zołądków" i "gnojenia" tych którzy probuja wychylac głowę poza przecietność.
Jesli ktos ma podstawy do walki o swoje prawa to niech walczy a nie wyżywa sie na tych którzy ośmielili sie upomniec o swoje prawa.
Zdrowia i ciszy zycze wszystkim
b
budgoszczanin z Fordonu
Przestańcie sobie głowy zawracać kilkoma domkami na ul. Korfantego.Jak im tak żle i tak głośno,to niech zamienią się z nami
mieszkającymi na Rataja 10 i Skarżyńskiego 11 przy najbardziej ruchliwym skrzyżowaniu w Fordonie.Jak miasto postawi tam
ekrany,to my nie będziemy mieli innego wyboru niż zaskarżenie miasta,raczej jego przedstawicieli do sądu.Wtedy dopiero
zacznie się bajzel.Padło pytanie którędy jadą do miasta i dodam po zakupy? Oczywiście koło naszych bloków!! To nie im wtedy
śmierdzi,tylko nam!Stosują metodę Kalego i krowy.
K
K
Mam pytanie do mieszkańców ul. Korfantego, którędy jadą do centrum miasta? Może ul. Pod Skarpą i ul. Zamczysko? Niektóre budynki przy tych ulicach znajdują się jeszcze bliżej jezdni niż budynki na ul. Korfantego, a ruch jest jeszcze większy. To przy ul. Pod Skarpą i Zamczysko powinny być zamontowane ekrany dźwiękochłonne. Proponuję utwardzenie ulicy Rydygiera i Ciszewskiego do ul. Jasinieckiej i problem z głowy.
R
Rafalski
W dniu 06.07.2010 o 09:30, W. napisał:

Jak im za głośno to niech się przeprowadzą na Nakielską,Grunwaldzką,Fordońską,Jagiellońską



Nie muszą się przeprowadzać w stronę centrum miasta. W Fordonie też są takie ulice chociażby Twardzickiego albo skrzyżowanie przy Galerii Fordon i targowiska
W
W.
Dlaczego,akurat na Korfantego miałyby być te ekrany?Jak im za głośno to niech się przeprowadzą na Nakielską,Grunwaldzką,Fordońską,Jagiellońską i tak mógłbym wymienić jeszcze ze sto miejsc gdzie normy hałasu są przekroczone i to wielokrotnie,a przecież nikt tam nie zbuduje ekranów dźwiękochłonnych.A ta ul.w Fordonie w porównaniu do wyżej wymienionych to oaza ciszy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska