- Pluszaki stały się nową bronią logistyków?
- Raczej zapalnikiem wywołującym uśmiech na twarzach dzieci. Na to liczyliśmy rozpoczynając w połowie października akcję "Misiek dla Kosowa". Przez trzy tygodnie żołnierze przynieśli do brygady pół tysiąca pluszaków i napływają one do nas nadal. Żartowaliśmy, że nową przepustką do wejście na teren brygady będą miśki. Nasi stolarze przygotowali specjalne "pluszakowe" urny i one ciągle się zapełniają. Na 25. zmianę Narodowego Elementu Zaopatrywania w Kosowie żołnierze pojechali z maskotkami. Przecież to nie była wielka akcja, a raczej odruch serca.
Przeczytaj także: Bydgoszcz. Pół tysiąca pluszaków pojechało z żołnierzami do Kosowa
- Skąd taki pomysł?
- To spostrzeżenia z misji. Byliśmy w Iraku, jesteśmy w Afganistanie i najbardziej porusza serca polskich żołnierzy widok zasmuconych dzieci. One nie są winne temu, co dzieje się w danym kraju. Cieszą się z każdego drobiazgu.
- Do brygady trafiają kolejne pluszaki, czyje serca ucieszą?
- Nasz batalion w Mostach zebrał również pluszaki, odkurzył te, które wymagały odświeżenia, troskliwie zapakował w paczki i postanowiliśmy - dzięki współpracy ze Związkiem Oficerów Rezerwy im. marszałka Józefa Piłsudskiego - że pojadą do polskich szkół na Litwie. I jak informuje Michał Wyszomirski ze Związku, pluszaki pojadą do dzieci ze szkół w Pikieliszkach - tu swój dwór miał Józef Piłsudski, do Zułowa - gdzie urodził się marszałek oraz do Starej Wsi i Mejszagoły. Jest na to pełna zgoda naszych przełożonych.
- Nie są to jedyne akcje, w których uczestniczycie?
- Weźmiemy udział w "Szlachetnej paczce", a w ramach naszej własnej akcji - "Świąteczna radość" - zebrane pieniądze jak co roku trafią do jednego z domów dziecka naszego województwa. Bierzemy udział także udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. W ubiegłorocznej akcji dużym zainteresowaniem cieszyła się licytacja dotycząca udziału w szkoleniu poligonowym z naszymi żołnierzami oraz w kursie nauki jazdy czterdziestotonowym wozem zabezpieczenia technicznego. To sa duże emocje. Ponawiamy naszą ofertę i może w przyszłym roku uda się przeprowadzić takie szkolenie zimą? Liczymy na to, że będą chętni, a ich ofiarność zasili konta Orkiestry - a raczej zostanie przekazana na cel wskazany przez WOŚP.
Czytaj e-wydanie »