- Do zdarzenia doszło w niedzielę (6 grudnia 2020 r.). Dzielnicowi z bydgoskiego Śródmieścia ustalili, że na terenie jednego z obiektów sportowych w Bydgoszczy może przebywać osoba, która ukrywa się przed policjantami. Funkcjonariusze szukali 24-latka, który był sprawcą kilku przestępstw - wyjaśnia kom. Przemysław Słomski z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.
Zobacz również wideo: Sulęcin. Bagażnik wypełniony 10 kilogramami marihuany. Policjanci zabezpieczyli narkotyki warte ponad pół miliona złotych
Policjanci pojechali pod wytypowany adres. Tam zauważyli pojazd, którym najprawdopodobniej 24-latek się poruszał. W środku jednak nikogo nie było, więc mundurowi zaczęli sprawdzać okolicę.
24-latek był agresywny. Trzymał w ręku śrubokręt
- Weszli do jednego z opuszczonych obiektów. Wtedy usłyszeli jak ktoś ucieka - podaje kom. Przemysław Słomski. - Funkcjonariusze ruszyli w tym kierunku. W jednym z pomieszczeń zauważyli 24-latka, który próbował się przed nimi schować. Mężczyzna był agresywny i trzymał w ręku śrubokręt. Dzielnicowi szybko go obezwładnili i zatrzymali.
Przeczytaj również...
Jak podaje kom. Słomski, w kieszeni jego kurtki mundurowi znaleźli woreczek z białym proszkiem. Na miejsce wezwali przewodnika z psem służbowym wyspecjalizowanym do wyszukiwania narkotyków. W trakcie przeszukania pojazdu mężczyzny policjanci znaleźli też brązową zbrylowaną substancję.
W garażu znaleźli narkotyki, których wystarczyłoby na prawie 80 porcji
Okazało się też, że 24-latek użytkował jeden z pobliskich garaży. Mundurowi otworzyli go i przeszukali. Pies szybko zaznaczył miejsce, w którym ukryty był susz roślinny. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Wstępne badania narkotesterem wykazały, że zabezpieczone środki to amfetamina i marihuana.
24-latkowi przedstawiono zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Ponadto, podejrzany został rozliczony za inne przestępstwa.
- Kryminalni udowodnili mu kradzież z włamaniem do pojazdu, które miało miejsce w listopadzie. Straty oszacowano na 3000 zł. Mężczyzna został też rozliczony za przestępstwa z połowy września, gdzie na ul. Pomorskiej w Bydgoszczy wpadł podczas kontroli drogowej. Usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków oraz posiadania amfetaminy i marihuany - wymienia komisarz Słomski. - Przestępstw tych dokonał w warunkach tzw. recydywy, czyli teraz może mu grozić surowsza kara.
