Scenariusz jest zwykle taki sami: kierowcy jadący ulicą Akademicką w stronę centrum Bydgoszczy wymuszają pierwszeństwo na zmierzających do Fordonu. Mimo znaku "ustąp pierwszeństwa", nie zdejmują nogi z gazu, ponieważ zmotoryzowani, którzy skręcają z Akademickiej w Korfantego, przecinają ich pas ruchu.
Dlatego o kolizję tu nietrudno. - Gdy zbliżam się do skrzyżowania, za każdym razem zwalniam - mówi Katarzyna Chmielewska z Fordonu. - Wielokrotnie byłam świadkiem mrożących krew w żyłach sytuacji.
Kierowcy chcą rondo na skrzyżowaniu Korfantego-Akademicka
Jak podkreśla, ostrożność zachowują też inni kierowcy, zwłaszcza ci, którzy dobrze znają to miejsce. - Niestety, wystarczy, że kierowca jadący Akademicką w stronę miasta nie zauważy znaku, a ten, który akurat skręca w Korfantego, nie zwróci uwagi na pędzący z naprzeciwka samochód - wyjaśnia Czytelniczka.
Policyjne statystyki mówią same za siebie: w roku 2009 na skrzyżowaniu Akademickiej z Korfantego doszło do jednego wypadku i 14 kolizji. Dwie osoby zostały ranne. Rok później w tym samym miejscu odnotowano dwa wypadki i aż 19 kolizji. Poszkodowane były trzy osoby. W tym roku doszło już do czterech kolizji, z czego do jednej z nich w minioną sobotę. Do szpitala trafiła kobieta z półtoramiesięcznym dzieckiem.
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zapowiada, że przyjrzy się temu miejscu. - Jeżeli będzie sposób, by zwrócić uwagę na lewoskręt, na pewno dodatkowo oznakujemy skrzyżowanie - mówi Krzysztof Kosiedowski z Zespołu Obsługi Mediów i Informacji Publicznej ratusza. - Jednak musimy działać zgodnie z ustawą - dodaje. - Oznacza to, że nie wolno nam stawiać oznakowania niezgodnie z przepisami.
Czytaj e-wydanie »