https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. To skrzyżowanie ma bardzo złą sławę

(mp)
W tym roku doszło już do czterech kolizji, z czego do jednej z nich w minioną sobotę. Do szpitala trafiła kobieta z półtoramiesięcznym dzieckiem.
W tym roku doszło już do czterech kolizji, z czego do jednej z nich w minioną sobotę. Do szpitala trafiła kobieta z półtoramiesięcznym dzieckiem. Paweł Skraba
Bydgoszcz. Aż 14 kolizji w 2009 roku i 19 rok później - skrzyżowanie ul. Akademickiej z Korfantego budzi zgrozę wśród kierowców. Drogowcy zapowiadają, że przyjrzą się temu miejscu.

Scenariusz jest zwykle taki sami: kierowcy jadący ulicą Akademicką w stronę centrum Bydgoszczy wymuszają pierwszeństwo na zmierzających do Fordonu. Mimo znaku "ustąp pierwszeństwa", nie zdejmują nogi z gazu, ponieważ zmotoryzowani, którzy skręcają z Akademickiej w Korfantego, przecinają ich pas ruchu.

Dlatego o kolizję tu nietrudno. - Gdy zbliżam się do skrzyżowania, za każdym razem zwalniam - mówi Katarzyna Chmielewska z Fordonu. - Wielokrotnie byłam świadkiem mrożących krew w żyłach sytuacji.

Kierowcy chcą rondo na skrzyżowaniu Korfantego-Akademicka

Jak podkreśla, ostrożność zachowują też inni kierowcy, zwłaszcza ci, którzy dobrze znają to miejsce. - Niestety, wystarczy, że kierowca jadący Akademicką w stronę miasta nie zauważy znaku, a ten, który akurat skręca w Korfantego, nie zwróci uwagi na pędzący z naprzeciwka samochód - wyjaśnia Czytelniczka.
Policyjne statystyki mówią same za siebie: w roku 2009 na skrzyżowaniu Akademickiej z Korfantego doszło do jednego wypadku i 14 kolizji. Dwie osoby zostały ranne. Rok później w tym samym miejscu odnotowano dwa wypadki i aż 19 kolizji. Poszkodowane były trzy osoby. W tym roku doszło już do czterech kolizji, z czego do jednej z nich w minioną sobotę. Do szpitala trafiła kobieta z półtoramiesięcznym dzieckiem.

Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zapowiada, że przyjrzy się temu miejscu. - Jeżeli będzie sposób, by zwrócić uwagę na lewoskręt, na pewno dodatkowo oznakujemy skrzyżowanie - mówi Krzysztof Kosiedowski z Zespołu Obsługi Mediów i Informacji Publicznej ratusza. - Jednak musimy działać zgodnie z ustawą - dodaje. - Oznacza to, że nie wolno nam stawiać oznakowania niezgodnie z przepisami.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

f
fordoniak
ci co jadą do fordonu niech włączają prawy kierunkowskaz!(mimo że jadą prosto)

Dla mnie najprostszym rozwiązaniem by było,gdyby kierowcy jadący od strony ul.Kaliskiego nie skręcali po
cięciwie w lewo,tylko pojechali prosto i na łuku powinien zostać wykonany lewoskręt w ul.Akademicką.
Wypadki są zawsze tam,gdzie ruch drogowy jest dopasowywany pod autobusy a nie pod potrzeby wszystkich
użytkowników.Skrzyżowanie równorzędne załatwiło by tam sprawę.Jeżeli chodzi o ronda,to Polska pobiła
wszystkie rekordy głupoty budując wszędzie te dziwadła za ciasne i nie przystosowane pod ruch ciężarowy
i autobusowy.
t
tomaszek
to tam gdzie te profesory dr hab od inzynierii ruchu ? brawo rektor od zelazka
K
Kierowca
Ci którzy jadą do fordonu skręcając w lewo niech nauczą się włączać lewy kierunkowskaz, a nie jak widzą drogę z pierszeństwem w lewo to myślą że już ich nie obowiązują kierunkowskazy. Najczęstszą winą jest nieużywanie kierunkowskazów na skrzyżowaniach z pierszeństwem skrętu. Kierowcy jadący z naprzeciwko nie widząc kierunkowskazu myslą że poijedziesz prosto , a tu jednak leniwemu kierowcy niechce się rączką włączyć kierunku.
z
zientas77
ci co jadą do fordonu niech włączają prawy kierunkowskaz!(mimo że jadą prosto)
r
ryszardo10
Skoro kierowcy nie czytają znaków drogowych to dalej będzie dochodziło do wypadków.
r
ryszardo10
NO I DOBRZE NIECH SIĘ DALEJ PRZYGLĄDAJĄ .
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska