www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej aktualnych informacji z Bydgoszczy znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Od trzech dni trwa ogólnopolski protest bibliotekarzy, którzy sprzeciwiają się rządowemu planowi łączenia bibliotek z innymi instytucjami kultury.
Zagrożone są przede wszystkim małe gminne placówki. Mimo, że problem nie dotyczy bezpośrednio Bydgoszczy, tutejsi bibliotekarze również włączyli się do akcji. - Wysłaliśmy już dwa listy do ministerstwa - mówi Ewa Stelmachowska, dyrektorka Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bydgoszczy. - Przez tyle lat staraliśmy się, aby biblioteki były samodzielnymi instytucjami, a teraz mielibyśmy je łączyć? Dla nas to szukanie pseudo oszczędności, na których ucierpią czytelnicy - przekonuje. - Współpracujemy z małymi gminnymi bibliotekami dlatego zamierzamy wspierać je w tym proteście - wyjaśnia.
Elżbieta Stafańczyk, przewodnicząca Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich tłumaczy: - Dla nas zamiar łączenia małych bibliotek z instytucjami to powrót do starych, niesprawdzonych pomysłów. Jeśli dojdzie on do skutku, biblioteki przestaną być centrami kultury, a staną się zwykłymi wypożyczalniami. Oczywiście stracą także pod względem finansowym, bo już nie będą miały własnego budżetu.