Sześć milionów złotych - taką kwotę od Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych otrzymał na ten rok Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bydgoszczy.
Pieniądze te muszą zasilić funkcjonowanie warsztatów terapii zajęciowej, umożliwić zakup sprzętu rehabilitacyjnego, wyjazdy na turnusy dla osób niepełnosprawnych, likwidację barier architektonicznych oraz między innymi tworzenie i wyposażenie miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych,. - Największą sumę musimy przeznaczyć na utrzymanie warsztatów terapii zajęciowej - wyjaśnia Danuta Reiter-Warczak, dyrektorka bydgoskiego MOPS-u. - W ten cel przeznaczymy aż cztery miliony złotych.
Oznacza to, że na resztę wydatków zostanie niewiele, bo tylko dwa miliony. Ośrodek pomocy społecznej musi rozdysponować tę kwotę pomiędzy pięcioma tysiącami osób, które potrzebują wózka inwalidzkiego czy rehabilitacji podczas specjalnego turnusu. - To zdecydowanie za mało pieniędzy - komentuje Reiter-Warczak. - Na pewno nie wystarczy dla wszystkich.
Dla porównania, w minionych latach MOPS dostawał po 7-8 milionów. Niestety, z roku na rok pieniędzy jest coraz mniej.
Tymczasem, jak podkreśla dyrektorka ośrodka, samych wniosków o wyjazd na turnus jest zawsze dużo. Na razie nie wiadomo, ile osób dostanie odmowę. - Jeszcze nie rozpatrywaliśmy pism - mówi szefowa MOPS-u. - Ale z pewnością odmów będzie wiele.
Niepełnosprawni, którzy nie załapią się w tym roku na wyjazd, kolejny wniosek będą mogli składać dopiero za rok.
Czytaj e-wydanie »
