MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Byli pracownicy Orlenu "robili" w paliwach, kradnąc na drogach cysterny z olejem

BARBARA SZMEJTER [email protected] tel. 0 54 232 22 22
Oryginalne policyjne zdjęcia z zatrzymania członków grupy podczas próby kradzieży cysterny w powiecie lipnowskim
Oryginalne policyjne zdjęcia z zatrzymania członków grupy podczas próby kradzieży cysterny w powiecie lipnowskim Fot. Nadesłane
Przed sądem staną członkowie gangu specjalizującego się w kradzieży cystern paliwowych. Podawali się za policjantów i funkcjonariuszy CBŚ. Kierowców skradzionych aut traktowali brutalnie, zostawiali w lasach, przywiązanych do drzewa. Wpadli podczas brawurowej akcji w powiecie lipnowskim.

- Śledztwo zostało zakończone. Aktem oskarżenia objętych jest dziewięć osób - mówi Jan Stawicki, naczelnik Wydziału V Śledczego prokuratury Okręgowej we Włocławku. - Na sześciu z nich ciążą zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Przed sądem stanie też kobieta, która pomagała gangsterom w ucieczce oraz odbierający od nich łup paserzy.

Napad z bronią w ręku, pościg, strzelanina...
To wszystko działo się pewnej nocy w sierpniu ubiegłego roku na terenie powiatu lipnowskiego. Początek sprawie dali policjanci z łódzkiego wydziału do walki z przestępczością samochodową, którzy od wielu tygodni pracowali nad napadami na tiry.\

Ślad do jednej z grup, specjalizującej się w kradzieżach ciągników siodłowych wraz z cysternami wypełnionymi olejem opałowym, prowadził na północne Mazowsze. O swoich spostrzeżeniach funkcjonariusze z Łodzi powiadomili kolegów z płockiej komendy oraz Komend Wojewódzkich Policji w Radomiu i Bydgoszczy.

26 sierpnia ub. roku w miejscowości Kamień Kotowy w powiecie lipnowskim został napadnięty kierowca ciężarowego dafa, który przewoził 30 tysięcy litrów oleju napędowego. Sprawcy podstępem zmienili trasę kierowcy, podając fałszywy komunikat przez radio CB, potem zajechali mu drogę, wyciągnęli z kabiny, grożąc pistoletem. Sterroryzowanego mężczyznę przewieźli samochodem dostawczym do lasu i zostawili przywiązanego do drzewa.

Ciężarówkę wraz z cysterną uprowadzili
Policjanci błyskawiczne namierzyli dostawczego forda, którym uciekali napastnicy. Podczas próby zatrzymania bandyci porzucili samochód i ruszyli pieszo, zostawiając w samochodzie broń i kominiarki.
Rozpoczęły się poszukiwania. Szybko ustalono, że rabusie mogą przebywać w okolicach Mochowa w powiecie sierpeckim.

Tam policjanci namierzyli prowadzonego przez kobietę volkswagena, którym uciekali bandyci. Podczas próby zatrzymania tego auta kobieta usiłowała staranować funkcjonariuszy, ale udało im się zepchnąć uciekinierów do rowu.

Pasażerowie, dwaj mężczyźni, próbowali zbiec do lasu. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze, a gdy nie przyniosły skutku, wystrzelili w kierunku uciekinierów. Jeden z nich został ranny, przewieziono go do szpitala. Pozostała dwójka trafiła do policyjnego aresztu. Wszyscy to mieszkańcy Płocka i okolic. Wkrótce doszło do kolejnych zatrzymań. Zarzuty popełnienia przestępstw usłyszało ośmiu mężczyzn w wielu 28-39 lat oraz 29-letnia kobieta.

Pięciu podejrzanych przebywa w aresztach śledczych. Ostatni z nich zatrzymany przez policjantów w lutym br. na terenie Wielkopolski. Jest to Krzysztof K., przywódca przestępczej grupy, były pracownik "Orlenu"
Ochroniarzem w tej samej firmie był też inny członek tej grupy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska