Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były dyrektor placówki socjalizacyjnej Aleksandrowie w sądzie. Za publiczne obnażanie się

mc
Dariusz S. został zatrzymany przez policję i postawiono mu zarzut "publicznego prezentowania czynności seksualnej". Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura przesłała 31 grudnia ubiegłego roku do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
Dariusz S. został zatrzymany przez policję i postawiono mu zarzut "publicznego prezentowania czynności seksualnej". Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura przesłała 31 grudnia ubiegłego roku do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. sxc.hu
Jest akt oskarżenia wobec Dariusza S., byłego szefa placówki socjalizacyjnej dla dzieci w Aleksandrowie Kujawskim. Zarzut wobec Dariusza S. dokładnie dotyczy "publicznego prezentowania czynności seksualnej".

- Śledztwo zostało zakończone i 31 grudnia akt oskarżenia wobec S. został wysłany do sądu - mówi Ewa Olszewska, z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe.

Teraz sprawą zajmie się bydgoski sąd rejonowy. Przypomnijmy, że śledztwo trwało pół roku. Rozpoczęło się kilka dni po zatrzymaniu Dariusza S. w Bydgoszczy. Miało to miejsce 28 maja ubiegłego roku.
Dariusz S. był dyrektorem Placówki Socjalizacyjnej w Aleksandrowie Kujawskim od grudnia 2011 do 12 czerwca tego roku. Sam odszedł ze stanowiska.

Przeczytaj także:Na jednym z inowrocławskich osiedli mieszka ekshibicjonista. Sąsiedzi zrobili z nim porządek

- Zdziwiłam się, kiedy otrzymałam od niego rezygnację z terminem natychmiastowym - mówi Wioletta Wiśniewska, starosta aleksandrowska, bezpośrednia przełożona Dariusza S. - Dopiero następnego dnia dowiedziałam się, że prokuratura postawiła mu zarzut.

Kilka dni wcześniej Dariusz S. został zatrzymany przez policję w pobliżu swojego mieszkania na bydgoskim osiedlu Wyżyny.

- Przechodziłem akurat, gdy dwóch mężczyzn goniło trzeciego, uciekającego ulicami Siedleckiego i Ku Wiatrakom - słyszymy od mieszkańca Wyżyn. Nie chce się przedstawiać. - Podobno chwilę wcześniej rozpiął spodnie przed dziećmi na parkingu. Widziało to dwóch mieszkańców bloku. Zatrzymali go kawałek dalej.

Jeszcze zanim S. w grudniu 2011 roku podpisał ze starostą umowę o pracę, do urzędu dotarły niepokojące pogłoski. Dotyczyły zdarzenia z czasu, gdy jeszcze był kierownikiem MOPS-u w Mogilnie.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

- Dotarły do mnie informacje dotyczące oskarżeń o molestowanie seksualne - wspomina starosta Wiśniewska. - Była pracownica mogileńskiego MOPS-u zgłosiła rzecz do prokuratury. Ta jednak umorzyła śledztwo. Gdy wezwałam Dariusza S. na rozmowę, by wyjaśnił tę sytuację, był wzburzony i wielokrotnie podkreślał fakt umorzenia dochodzenia.

Z kolei pracownicy aleksandrowskiej placówki wypowiadali się o S., jako o uczynnym, sympatycznym człowieku.

- W ośrodku zajmował się sprawami administracyjnymi, nie miał kontaktu z podopiecznymi - dodaje Wiśniewska.

Wiadomości z Aleksandrowa Kujawskiego

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska