Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były policjant z Człuchowa ma zarzuty śmiertelnego pobicia. Wyszedł na wolność za kaucją

Anna Klaman
Anna Klaman
Tomasz Hołod / Polska Press
Krystian L., były już policjant z Człuchowa, który usłyszał zarzuty śmiertelnego pobicia, został aresztowany na miesiąc. Za kraty nie trafił, wystarczyło, że wpłacił 15 tys. zł kaucji wyznaczonej mu przez sąd.

Postępowanie przejęła Prokuratura Okręgowa w Słupsku.
Po tym,jak pokrzywdzony - znajomy policjanta - zmarł, Prokuratura Okręgowa złożyła do Sądu Rejonowego w Słupsku nowy wniosek o trzymiesięczny areszt. Przypomnijmy, wcześniej (pokrzywdzony przebywał wówczas na OIOM-ie) Sąd Rejonowy w Chojnicach nie zgodził się na areszt.

Tym razem areszt zastosowano, ale zastosowano możliwość jego uchylenia po wpłaceniu zasądzonej kaucji w wysokości 15 tys. zł. Krystian L. z tej opcji natychmiast skorzystał. Odpowiada więc nadal z wolnej stopy. - Nie zgadzamy się z takim postanowieniem sądu - mówi "Pomorskiej" Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

https://pomorska.pl/w-szpitalu-w-chojnicach-zmarl-mezczyzna-ktory-zostal-pobity-przez-czluchowskiego-policjanta/ar/13099278

- Następnego dnia, 20 kwietnia, złożyliśmy od razu zażalenie do Sądu Okręgowego w Słupsku. - Teraz czekamy tylko na wyznaczenie posiedzenia i rozpatrzenie naszego zażalenia.
Śledczy stoją na stanowisku, że mężczyzna, przebywając na wolności, może próbować wpływać na losy postępowania, nakłaniając świadków do składania zeznań na jego korzyść. Zauważają jednocześnie, że zagrożenie karą jest wysokie i właśnie dlatego podejrzany może je utrudniać.

Zaraz po zdarzeniu, w miejscu tragedii, kiedy na miejscu była policja, L. miał grozić świadkom, że jak wyjdzie, to się policzy. Przypomnijmy, po nocnej kłótni, będąc nietrzeźwy, zadał znajomemu dwa mocne ciosy w głowę, tak iż ten spadł ze schodów. Upadek był tak nieszczęśliwy, że pokrzywdzony uderzył w posadzkę. Tłem pijackiej sprzeczki - jak się dowiedzieliśmy - była zazdrość o kobietę - panią adwokat z Chojnic. Jest ona świadkiem, ale także osobą pokrzywdzoną ze względu na odniesione obrażenia (w głowę kopnął ją jej konkubent - policjant).

- Odmówiła złożenia wyjaśnień na wstępnym etapie postępowania - przyznaje Wnuk. - Mogła, bo jako konkubina podejrzanego jest dla niego osobą bliską.
Sąd nie zastosował wobec L. zakazu opuszczania kraju. Sąd rozpozna zażalenie prokuratury najpewniej jeszcze w tym miesiącu.

Dwa lata programu 500 plus. Czy spełnia swoją rolę?

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska