To nie jest wielkie zaskoczenie. W środowisku o nowej roli Arkadiusza Lewandowskiego wiadomo było od dawna, zresztą były prezes Anwilu od jakiegoś czasu już wdrażał się do swoich obowiązków. Wybór prezesa Radosława Piesiewicza także nikogo nie zdziwił, bo Lewandowski jeszcze z czasów pracy w Anwilu był jego zaufanym człowiekiem i członkiem rady nadzorczej PLK.
Arkadiusz Lewandowski koszykówki uczył się w Anwilu. Zaczynał pracę w 1998 roku, najpierw jako kierownik drużyny, potem dyrektor, a potem przez dziesięć lat prezesował klubowi. Zespół w tym czasie wygrał dwa mistrzostwa, zdobył dwa brązowe medale, dwa Superpuchary i Puchar Polski. Były też gorsze momenty, jak sportowa klęska i duże zadłużenie po sezonie 2020/21. Lewandowski z Anwilem pożegnał się w ubiegłym roku, a zastąpił go na stanowisku prezesa Łukasz Pszczółkowski.
Polski Związek Koszykówki jest na progu sporych zmian. Prezes Radosław Piesiewicz nie ukrywa, że zamierza w tym roku kandydować na stanowiska prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego i będzie faworytem. W razie wyborczego sukcesu pozostanie na fotelu prezesa PZKosz, ale zrezygnuje z funkcji szefa Polskiej Ligi Koszykówki. Jak poinformował niedawno portal Sportowe Fakty, w tej roli może zastąpić go kończący karierę koszykarską Łukasz Koszarek.
