Pani Cecylia Araszewicz(z domu Orłowska) urodziła się 13 czerwca 1914 roku w Grębocinie koło Torunia. Pochodzi z wielodzietnej rodziny - miała sześcioro rodzeństwa. W czasie II wojny światowej pracowała jako pomoc domowa, a po jej zakończeniu - na kolei w Toruniu.
Miała córkę Halinę i syna Henryka. Sama wychowywała dzieci, ponieważ jej mąż nie wrócił z wojny. Pani Cecylia lubiła w młodości tańczyć i śpiewać. Była też miłośniczką poezji.
Do Domu Pomocy Społecznej w Kamieniu trafiła w październiku 2002 roku. To miejsce traktuje jak swój rodzinny dom. Ma bardzo dobre relacje z wnuczką z Torunia. Jest uwielbiana przez mieszkańców i osoby tam pracujące. Ma bardzo dobry kontakt z ludźmi.
Swoje 106 urodziny obchodziła w najbliższym gronie pracowników. Ze względu na pandemię koronawirusa w instytucji nadal obowiązuje zakaz odwiedzin. Skromna uroczystość z tortem odbyła się wczoraj. - Pani Cecylia nie przepada za dużymi uroczystościami. Nasza podopieczna czuje się bardzo dobrze. Życzenia złożyła jej telefonicznie rodzina, otrzymała kartki urodzinowe i gratulacje od marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego– mówi Przemysław Dziubiński, dyrektor DPS-u.
Pani Cecylia jest bardzo pogodną osobą. Swoim uśmiechem i ciepłem, który od niej bije, obdarowuje wszystkich, których spotka. Oby zdrowie i pogoda ducha nie opuszczała jej przez kolejne lata. Życzymy pani Cecylii dużo zdrowia!
