ACK ROSA RADOM - ASTORIA BYDGOSZCZ 80:86 (19:20, 21:15, 18:23, 22:28)
ROSA: Schenk 21, 7 as., 3 prz., Szymkiewicz 16, 3 prz., Bonarek 13 (1), 8 zb., 4 as., Zegzuła 9 (3), Cetnar 4, 6 zb. oraz Stopierzyński 8, Jeszke 4, Kapturski 3 (1), 6 zb., Sadło 2, Sobuta 0.
ASTORIA: Grod 25 (2), 7 zb., 3 prz., Robak 18 (1), 15 zb., 3 as., 3 prz., Laydych 5 (1), Lewandowski 3 (1), Barszczyk 0 oraz Mazur 27 (3), 5 zb., 5 as., 3 prz., Szyttenholm 5, Kutta 2, Fatz 1.
Bez wątpienia to może być jedno z kluczowych zwycięstw w drodze do upragnionego udziału w play off. Do końca rundy zasadniczej co prawda jeszcze 8 spotkań, ale 2 punkty przewagi to solidna zaliczka.
Mecz z Astorią radomianie potraktowali bardzo poważnie. Wyznaczyli je w sobotę na godzinę 15, aby kilku graczy z pierwszego zespołu Rosy grającego w TBL miało dobę odpoczynku. W składzie znaleźli się kluczowi zawodnicy z ekstraklasy czyli Szymkiewicz, Jeszke i Bonarek oraz grający epizody w TBL, ale solidni w I lidze, Schenk i Zegzuła. Astoria jechała z kolei w lepszych nastrojach po środowym zwycięstwie z GTK Gliwice, ale też nieco zmęczona i z Mazurem, który wciąż narzeka na bolący bark.
Mecz toczył się przy lekkiej przewadze gospodarzy: 11:4, 18:12, 27:20, 36:30, 40:35, a w 22. min 43:35. Z tych 43 pkt. aż 32 zdobyło trio Schenk - Szymkiewicz - Bonarek. Gospodarze nie spodziewali się jednak, że goście będą mieli lepsze trio. Do świetnie grającego duetu Robak (8/18 z gry) - Grod (3/5 za 1, 10/13 z gry), szczególnie w 3. kwarcie, dołączył Mazur (6/8 za 1, 9/16 z gry). Skrzydłowy zdobył w tym czasie aż 14 pkt., a "3" wyrównał na 58:58. Czwarta kwarta była niesamowicie zacięta. Końcówkę Astoria rozegrała jednak perfekcyjnie. Aż 7 pkt. zdobył Grod, 4 dorzucił Szyttenholm, a 3 Robak i zrobiło się 78:85. Takiej przewagi nasi już nie zmarnowali.
Więcej o meczu, inne wyniki, tabela i analiza końcówki rundy zasadniczej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu.