https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Astoria Bydgoszcz zmierza do II ligi

Adam Szczęśniak
Astoria Bydgoszcz- Znicz Basket Pruszków
Astoria Bydgoszcz- Znicz Basket Pruszków Tomasz Czachorowski
Jedna trzecia sezonu w pierwszej lidze za nami, a bydgoski zespół ma na koncie tylko dwie wygrane. Mecz ze Zniczem Pruszków skończył się blamażem.

ASTORIA BYDGOSZCZ - ZNICZ PRUSZKÓW 56:105 (14:23, 17:20, 10:28, 15:34)

ASTORIA: Gospodarek 14, 6 as., Bierwagen 9 (1), Fatz 6, 3 bl., Czyżnielewski 4, 7 zb., Kreft 2 oraz Mik. Motel 7 (1), Szyttenholm 5, Laydych 4, Dąbek 3 (1), Maks. Motel 2, Barszczyk 0, Derda 0.
ZNICZ: Tokarski 15, Cetnar 10 (1), 6 zb., Cechniak 9, 9 zb., 4 bl., Kierlewicz 9, Stopierzyński 6, 6 zb. oraz Paszkiewicz 20 (6), Warmiak 13 (3), Kordalski 11 (1), 9 as., Madziar 6 (1), Ornoch 6 (2).

Eksperyment, który forsował zarząd klubu czyli odmłodzenie składu i postawienie na mało doświadczonego trenera, wydaje się, nie sprawdza się. Konrad Kaźmierczyk w ubiegłym sezonie przejął zespół po Przemysławie Gierszewskim. Miał w składzie kilka atutów (Grod, Mazur, Piotr Robak, Lewandowski) i na dużej dozie szczęścia, ambicji oraz wiary we własne umiejętności doprowadził zespół do 6. lokaty. Gdy jednak Astoria straciła kilku czołowych graczy, opierając skład na młodzieży wspartej nieco wypalonymi już rutyniarzami, coś się zacięło.

Jeśli w klubie szybko nie dojdzie do "burzy mózgów ", być może roszad personalnych, zespół może się nie wygrzebać z dolnych rejonów tabeli i na koniec sezonu będzie miał tylko jedną szansę w play out (do 3 wygranych), aby zachować pierwszoligowy byt.

Na dziś sytuacja wygląda źle. Co prawda udało się pokonać w Artego Arenie dwie wyżej notowanej ekipy: Kotwicę i Pogoń, ale było też 8 porażek. Można zrozumieć te z Legią (choć słabszą niż przed rokiem), Sokołem czy Spójnią, ale pozostałe martwią. Wpadka u siebie z Polonią, lanie od Znicza i w Inowrocławiu, przegrane w Siedlcach i Radomiu... To wszystko rywale w zasięgu, z którymi Astoria powinna walczyć o uniknięcie play out. Przed zespołem potyczki z GTK i GKS, potem z Nysą, AZS i Basketem. W takiej dyspozycji jak ze Zniczem... szanse są marne.

Spotkanie z ekipą z Pruszkowa było w miarę równe do przerwy. Co prawda to rywale wciąż prowadzili, ale Astoria dzielnie walczyła na tablicach (w całym meczu 34-41, ale za to 15-4 w ataku), popełniała niewiele strat. Cóż z tego, skoro źle prezentowała się w ataku. W 1. kwarcie miała 20 proc. skuteczności, później niewiele lepiej, kończąc na 29 proc. Wynik uratowało 11 z 15 wolnych, bo o skuteczności za 2 i 3 (3/19) szkoda mówić. Znicz był szybszy, wymuszał faule (26/30 za 1), grał skutecznie (58 proc., w tym 15/29 za 3!), zespołowo (27-12 w asystach) i budował przewagę. Gdy na początku 3. kwarty wygrał 3 minuty 10:0 i zrobiło się 31:53, z gospodarzy zeszło powietrze. Na tyle, że drugie 20 minut przegrali 25:62!

Pozostałe wyniki 10. kolejki: Noteć - Pogoń 68:78, SKK - Sokół 75:87, Spójnia - Kotwica 72:66, AZS K. - GKS 76:66, Polonia - Nysa 64:57, Basket P. - GTK 69:64, Legia - ACK Rosa 101:62. W tabeli prowadzi z kompletem 20 pkt. Spójnia Stargard przed Sokołem Łańcut - 19 i GTK Gliwice - 17. Noteć jest 7. - 15, a Astoria 15., przedostatnia - 12.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska