https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Centralna Liga Juniorów. Wda Świecie i MUKS CWZS Bydgoszcz bez awansu

Dariusz Knopik
Piłkarzom MUKS CWZS (niebieskie koszulki), podobnie jak Wdzie Świecie, nie udało się wywalczyć awansu do Centralnej Ligi Juniorów
Piłkarzom MUKS CWZS (niebieskie koszulki), podobnie jak Wdzie Świecie, nie udało się wywalczyć awansu do Centralnej Ligi Juniorów Dariusz Bloch
Zespołom Wdy Świecie do lat 17 i MUKS CWZS Bydgoszcz do lat 15 nie udało się awansować do Centralnej Ligi Juniorów. Kolejna szansa wiosną.

Wśród 17-latków walka o prawo gry w barażu trwała do ostatniej kolejki. Długo w grze były cztery zespoły. Na ostatniej prostej pozostały Wda i Elana Toruń. Aby zespół ze Świecie wystąpił w decydujących meczach musiał pokonać Spartę Brodnica i liczyć, że torunianie nie wygrają z Chemikiem Bydgoszcz. Tak też się stało i młodzi futboliści z Wdy cieszyli się z takiego zrządzenia losu.
Rywalem w barażu był zespół Akademii Futbolu Piotra Reissa czyli byłego świetnego napastnika Lecha Poznań.

- W pierwszym meczu prowadziliśmy po golu Damiana Wróblewskiego - mówi Michał Żurowski, trener Wdy. - Niestety, nie byliśmy do końca skoncentrowani i daliśmy sobie wbić dwa gole. To nie był do końca zły wynik przed rewanżem, który rozgrywaliśmy na swoim boisku. Przeważaliśmy, mieliśmy kilka okazji, ale zabrakło nam skuteczności, by zdobyć choćby jedną bramkę, dającą awans. Rywale skupili się na obronie i swój cel osiągnęli. Jest w nas duży zawód, bo byliśmy tak blisko, by znaleźć się w elicie - żałuje szkoleniowiec.

Rywalizacja w rundzie wiosennej w tej kategorii wiekowej w regionie kujawsko-pomorskim zapowiada się bardzo ciekawie, ponieważ do kilku silnych drużyn dołączy jeszcze MUKS CWZS, który spadł z CLJ. Nikt nie zamierza odpuścić, więc szykuje się zacięta walka.

Rozbici w rewanżu

15-latkowie z MUKS CWZS też trafili na AF Reiss. Młodzi bydgoszczanie prowadzeni przez trenera Rafała Krygiera, przystępowali do rywalizacji z dużymi nadziejami. Jesienią w lidze wojewódzkiej Kujawsko-Pomorskiego ZPN nie znaleźli pogromców, wygrali 11 meczów i 3 zremisowali.

Także pierwszy z meczów barażowych rozgrywanych w Bydgoszczy nastrajał optymistycznie. Chociaż MUKS CWZS przegrywał, to udało się odrobić straty i wygrać 2:1 po golach Filipa Wełniaka i Kacpra Witkowskiego. Niestety, rewanż nie udał się podopiecznym Krygiera, którzy przegrali aż 1:5.

- Można powiedzieć, że fizyczność zwyciężyła - mówi Tomasz Wierzbicki, kierownik zespołu i jednocześnie prezes klubu. - Przegrywaliśmy, ale Wełniak doprowadził do remisu. Kluczowe dla losów rywalizacji była końcówka pierwszej połowy i początek drugiej części. Wtedy straciliśmy po golu. Próbowaliśmy odrabiać straty, ale zostaliśmy skontrowani i prysła nadzieja na korzystny wynik - podsumował.

Jednak bydgoszczanie zapowiadają, że wiosną znowu powalczą o elitę.

Elana jako jedynak

Stan posiadania regionu kujawsko - pomorskiego po rundzie jesiennej w Centralnej Lidze Juniorów mocno się ograniczył. Jedyną ekipą rywalizującą na szczeblu centralnym są juniorzy Elany Toruń, którzy zajmują ostatnie 16. miejsce i czekać ich będzie wiosną ciężka walka o zapewnienie sobie bytu w elicie. Do bezpiecznego miejsca tracą 9 punktów. Torunianie w kilku meczach zapłacili frycowe jako beniaminek i potracili w głupi sposób kilka punktów. Jeśli się z tym uporają, to ich walka może zakończyć się sukcesem.

Juniorzy MUKS CWZS i Chemika Bydgoszcz zapewnili sobie grę na szczeblu międzyregionalnym i będą rywalizować z drużynami z województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego i wielkopolskiego.

MUKS CWZS spadł z CLJ 17 i teraz będzie walczył na szczeblu wojewódzkim, by zagrać w barażu i potem ewentualnie znowu zameldować się w elicie siedemnastolatków. Jednak na to chrapkę ma też kilka innych drużyn.

Wda także spadła, ale z CLJ 15. I w jej przypadku wszyscy chcą jak najszybciej wrócić na salony. Tutaj także jest kilka drużyn, którym marzy się awans.

Jak podkreślają wszyscy trenerzy drużyn, które grały w CLJ, występy na tym szczeblu to same plusy. Sama konfrontacja z silnymi przeciwnikami jest niezwykle cenna. Poza tym chłopcy mogą pokazać się na arenie krajowej. To z kolei może zaowocować przejściem do jakiejś uznanej akademii, gdzie będzie można rozwijać swoje umiejętności. Tak więc jest się o co bić...

CENTRALNA LIGA JUNIORÓW w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

Centralnej Lidze Juniorów - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!

**

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Czy to MUKS czy Stowarzyszenie Piłkarskie to jeden ch..j - twór . W muksie syn Prezesa gra w 2005 a w Stowarzyszeniu syn kierownika gra w 2005 i to sa sztandarowe roczniki dla tych" tworzyw sztucznych "
Reszte rocznikow maja gdzieś.
Z ta tylko roznica ,ze tego pierwszego Pana syn cos w mlodziezowej pilce zdobył bodajże v-ce Mistrzostwo Polski w kategorii 13 latków.To sa tworzywa na chwiejnych nogach i to wkrotce sie okaże.
R
Rodzic innego rocznika :))
Zeby te zgaduj zgadule nie odbily sie czkawka :(((
Tak tylko na marginesie:))
G
Gość
Rodzicu rocznika 2004 zapewne, wie Pan /Pani ,że to były zmiany spowodowane urazami:(((
O
Obserwator
W pierwszej jedenastce w Jarocinie wyszło na boisko pięciu zawodników z rocznika 2005,
W całym meczu grało ośmiu zawodników z rocznika 2005. Rok różnicy w tym wieku jest widoczny. Zgadzam się piłkarsko było dobrze, gorzej z fizyka.
G
Gość
Zgoda warunki fizyczne mialy tutaj napewno duzy wplyw na wynik meczu w Jarocinie ale jak gra się drużyna dwurocznikową w tej sytuacji 2004/2005 to fizyki sie nie przeskoczy.Taki stan rzeczy wystarcza na wygrywanie ze wszystkimi drużynami w lidze wojewodzkiej ,bo MUKS 04/05 to bez wątpienia obecnie w tej kategorii wiekowej najlepszy zespół w regionie!Na baraż o CLJ już NIE!!!
Druga sprawa to kontuzje czolowych zawodnikow ur. 2004 w zespole!!!No niestety zastapienie ich zawodnikami z 2005 z tak silnym zespolem jak Reiss były poprostu nie trafione!!!Po trzecie w Jarocinie Muks grający w większosci zawodnikami rocznika 2004 po 20 min. powinien prowadzic 0:3 !!! i byłoby po meczu.MUKS w pierwszej polowie meczu rewanżowego byl lepszym zespolem od Ap Reiss.To jest opinia trenerow ,ktorzy obserwowali ten mecz!Wedlug osob ogladajacych rewanz podstawowym bledem bylo zdjecie trzech najlepszych zawodnikow i zastapienie ich chlopcami z rocznika 2005,ktorzy ustepowali nie pilkarsko tylko fizycznościa na tle rywala i wtedy wszystko sie POSYPAŁO!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska