Zobacz wideo: Ukrainki posprzątały ogród zoologiczny w Bydgoszczy

- Próbujemy pomagać obywatelom Ukrainy odnaleźć się w rzeczywistości tu, na miejscu, w Bydgoszczy - mówi Stefan Pastuszewski, który od 16 sierpnia jest koordynatorem nowego Centrum Integracyjnego dla Cudzoziemców Fundacji ADRA Polska.
Instytucja mieści się przy ulicy Dworcowej 57. Powstała z ramienia fundacji ADRA, której celem jest niesienie pomocy ofiarom wojen, uchodźcom, rodzinom i przeciwdziałanie ubóstwu. Działacze fundacji zwrócili się kilka miesięcy temu do prowadzonego przez Stefana Pastuszewskiego Polsko-Ukraińskiego Stowarzyszenia Pracy Społecznej.
To Cię może też zainteresować
- Fundacja widziała, że działamy sprawnie i energicznie i zaproponowała nam współpracę - mówi z kolei wiceprezes stowarzyszenia, Lilija Zahnitko. Mieszka w Bydgoszczy od pięciu lat z dwójką dzieci. W tym czasie udzielała się społecznie i m.in. organizowała koncerty w ramach działalności stowarzyszenia.
Festiwal nowi nazwę "Barwy Muzyki". Jego tegoroczna edycja w bydgoskim MCK była szczególna, bo odbywała się w cieniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Już wcześniej stowarzyszenie otworzyło w Bydgoszczy świetlicę środowiskową dla dzieci. Są w niej prowadzone zajęcia językowe, ale też, np. artystyczne dla pociech osób przybywających z Ukrainy.
Nie tylko pomoc w nauce języka
Jak wylicza Stefan Pastuszewski, obecnie w Centrum Integracyjnym dla Cudzoziemców Ukraińcy mieszkający w Bydgoszczy uczą się języka polskiego w czterech grupach liczących po dwadzieścia osób. Zainteresowanie jest jednak o wiele większe, dlatego organizatorzy zajęć starają się zachęcić bydgoskich nauczycieli do pomocy. - Szczególnie potrzebujemy osób, które znają też język ukraiński albo rosyjski, tak by mogli jeszcze efektywniej kontaktować się z osobami, które przychodzą na zajęcia - podkreśla Lilija Zahnitko.
Ostatnio pani Liliji udało się namówić do współpracy nauczycielkę ze szkoły, w której uczy się jej córka.
Nauka polskiego to tylko część działalności Centrum Integracyjnego dla Cudzoziemców. Wcześniej już wydawano w nim wyprawki szkolne dla dzieci. Uchodźcy, którzy zwracają się po pomoc, mogą liczyć również na rady w kwestiach dotyczących załatwiania spraw urzędowych. - Staramy się dawać potrzebującym takie narzędzia by jak najlepiej zintegrowali się - mówi Stefan Pastuszewski.
Przy ulicy Dworcowej działa również punkt, w którym rodzice mogą zostawić dzieci pod opieką, by móc, np. iść do lekarza, czy załatwić sprawę w urzędzie.