Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Park w Chojnicach walczy o klientów

Maria Eichler
Centrum Park w Chojnicach walczy o klientówMariusz Paluch wiele obiecuje sobie po zewnętrznych atrakcjach w Centrum Parku, np. jacuzzi
Centrum Park w Chojnicach walczy o klientówMariusz Paluch wiele obiecuje sobie po zewnętrznych atrakcjach w Centrum Parku, np. jacuzzi Maria Eichler
Centrum Park Chojnice pozbył się balastu w postaci, jak to określa prezes Mariusz Paluch, pasywnych terenów należących do spółki, które i owszem powiększały koszty utrzymania, ale niewiele poza tym.

Zbędne spółce nieruchomości wydzielono geodezyjnie i sprzedano. Z tego zabiegu spółka uzyskała fundusze w wysokości 725 tys. zł, z których w ciągu dwóch ostatnich lat dokonała kilkunastu inwestycji.

- Kto się nie zmienia, ten się wypala - podkreśla Paluch, który startował przed dwunastoma laty jako prezes jedynego basenu w regionie, gdy dziś po piętach depcze mu coraz liczniejsza konkurencja. Więc nie może stać w miejscu, musi wymyślać kolejne atrakcje, które przyciągną miłośników spędzania czasu na basenie.

Stara sauna zamieniła się więc w nową - solidną suchą fińską. Pojawiła się nowinka w postaci sauny łagodnej, której wabikiem jest też naturalny materiał - piaskowiec. Dla fanów kąpieli nie w ostrym świetle zamontowano ledowe podświetlenie niecek basenowych. - Klimat jest ciekawszy, a i pod względem ekonomicznym ta zmiana okazała się dla nas korzystna - mówi prezes.

Na pływalni będziemy się też mogli... poopalać. Zostało wydzielone miejsce z leżakami, gdzie za pomocą specjalnych lamp można uzyskać efekt brązujący. - Czuje się człowiek jak na plaży w Egipcie - podkreśla Paluch. - I te słoneczne łąki są prawdziwym hitem.

Od ubiegłego tygodnia jest czynna także zupełnie nowa atrakcja - saunarium zewnętrzne z fińską sauną i zewnętrznym jacuzzi. Niestety, obecna pogoda raczej nie nastraja do korzystania z takich dobrodziejstw, ale być może i teraz znajdą się śmiałkowie, którzy będą chcieli popróbować, jak to jest zanurzyć się w ruskiej "bani", bo i taka możliwość tutaj jest.

Testowana jest szansa wynajmowania basenowych pomieszczeń biurowych, bo w spółce doszli do wniosku, że niekoniecznie są im potrzebne tak wielkie przestrzenie. Gdy okroili salę konferencyjną i siedzibę marketingu, okazało się, że udało się wygospodarować lokum nazwane "apartamentem brzozowym", które właśnie czeka na wynajem. Paluch rozmawia z dwiema firmami, które są zainteresowane ulokowaniem tam swoich przedstawicieli. A miejsce jest przygotowane dla czteroosobowej rodziny. Jeśli pomysł wypali, to jest też możliwość przeniesienia biur do piwnic, a na górze urządzenia kolejnych takich gniazdek.

Na tym nie koniec. Paluch myśli o czymś na kształt lodowej groty, a może nawet kabiny do krioterapii, choć ta ostatnia nowinka na pewno wymagałaby sporo zachodu...i pieniędzy. - Staramy się - mówi prezes Centrum Parku. - Ciągle mamy kłopoty z płynnością finansową, ale nie ma w Polsce basenów, które zarabiają na takiej działalności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska