W stwierdzeniu, że 10 lat temu niemal wszystko było tańsze niż obecnie, nie ma niczego zaskakującego. Dekada na rynku to niemal przepaść. To samo dotyczy zarobków. Wystarczy przypomnieć, że w 2009 r. pensja minimalna wynosiła zaledwie 1276 zł brutto - dla porównania w 2019 r. wynosi ona 2250 zł brutto.
Sprawdź też:
Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments przeanalizował ceny mieszkań z 2009 r. i 2019 r. Za używane mieszkania w największych miastach trzeba dziś płacić o ponad 20 proc. więcej niż dekadę temu – wynika z danych banku centralnego.
- Mówimy tu jednak o zmianach nominalnych, czyli nie uwzględniających faktu, że za stuzłotowy banknot w drugim kwartale 2009 roku mogliśmy kupić znacznie więcej niż w drugim kwartale 2019 r. - podkreśla Turek. - Gdyby wspomnianą zmianę cen mieszkań urealnić inflacją, to okazałoby się, że przez ostatnie 10 lat mieszkania zdrożały faktycznie jedynie o niecałe 5 proc. - wynika z szacunków HRE Investments opartych o dane banku centralnego i GUS.
5 proc. to niewielki wzrost ceny. Wiele popularnych produktów w czasie ostatnich 10 lat zdrożało nawet kilkukrotnie. Uwaga, ceny pochodzą z drugiego kwartału 2009 i 2019 r.
Zobacz w galerii porównanie cen wybranych produktów i usług z ostatnich 10 lat:
Ceny w sklepach 2019: Co najbardziej podrożało przez ostatni...
Zobacz też:
500+ na pierwsze dziecko: na co rodzice przeznaczają pieniąd...
Sprawdź też:
