Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cerkiewne perełki

Tekst i fot. Ewa Skibińska
- Ikonostas w ciechocińskiej cerkwi zostlał wykonany współcześnie. XIX-wieczne wnętrze nie zachowało się - mówi proboszcz ks. Mikołaj Hajduczenia
- Ikonostas w ciechocińskiej cerkwi zostlał wykonany współcześnie. XIX-wieczne wnętrze nie zachowało się - mówi proboszcz ks. Mikołaj Hajduczenia
Prawosławne świątynie w Aleksandrowie Kujawskim i Ciechocinku są turystycznymi perełkami naszego regionu.
- Ikonostas w ciechocińskiej cerkwi zostlał wykonany współcześnie. XIX-wieczne wnętrze nie zachowało się - mówi proboszcz ks. Mikołaj Hajduczenia
- Ikonostas w ciechocińskiej cerkwi zostlał wykonany współcześnie. XIX-wieczne wnętrze nie zachowało się - mówi proboszcz ks. Mikołaj Hajduczenia

- Ikonostas w ciechocińskiej cerkwi zostlał wykonany współcześnie. XIX-wieczne wnętrze nie zachowało się - mówi proboszcz ks. Mikołaj Hajduczenia

Na zachowanych fotografiach można zobaczyć, jak wyglądała kiedyś cerkiew w Aleksandrowie Kujawskim, dawniej Pogranicznym. Murowana, z dwiema krytymi blachą kopułami, pod jedną z kopuł była dzwonnica z sześcioma miedzianymi dzwonami. Świątynia wybudowana została w latach 70., stanęła w ciągu dwóch lat. Konsekracja cerkwi pod wezwaniem św. Aleksandra Newskiego odbyła się w 1877 r. Jako że Aleksandrów, położony na granicy zaborów, był ważnym ośrodkiem urzędów celnych, parafia skupiała wiernych spośród społeczności rosyjskich urzędników. W latach 20. w cerkwi modlili się internowani w aleksandrowskim obozie Rosjanie i Ukraińcy.

Kaplica z zabytkowym ikonostasem
Dziś po budynku cerkwi nie ma śladu, rozebrano go w latach 30. w związku z falą likwidacji pamiątek po zaborcach. - Cerkiew znajdowała się przy dzisiejszej ulicy Wojska Polskiego, na terenie zajmowanym obecnie przez market. Z relacji mieszkańców wynika, że część rozebranych murów została wykorzystana przez ówczesnego burmistrza Nowaka przy budowie istniejącej kamienicy przy ulicy Słowackiego 7 - opowiada ks. Mikołaj Hajduczenia, proboszcz parafii prawosławnej w Toruniu, Aleksandrowie i Ciechocinku.

Za to do dziś w Aleksandrowie funkcjonuje kaplica prawosławna, wybudowana pod koniec XIX wieku jako dom dla księży i obsługi cerkiewnej, do której udało się przenieść wnętrze nieistniejącej cerkwi. W budynku z czerwonej cegły naprzeciwko dworca PKP, w niewielkiej kaplicy można podziwiać zabytkowy XIX-wieczny ikonostas. Ciekawostką jest ikona na bocznej ścianie, przedstawiająca wiele wizerunków Matki Boskiej. Nabożeństwa odbywają się tu rzadko, z okazji ważnych świąt i każdego roku w każdą pierwszą sobotę czerwca, kiedy to na ukraińskim cmentarzu, nazywanym Kozacką Mogiłą, odprawiana jest msza ekumeniczna. Do kapliczki można jednak zajrzeć przez zakratowane drzwi. Ks. Hajduczenia nie wyklucza, że parafia we współpracy z miastem umożliwi wkrótce turystom zwiedzanie kaplicy z przewodnikiem.

Warto wspomnieć, że w Aleksandrowie przy ulicy Wspólnej jest zaniedbany cmentarz rosyjski z kilkoma zachowanymi nagrobkami. To miejsce pamięci tutejszy ratusz chce w przyszłości upamiętnić kamieniem z pamiątkową tablicą.
Kolory świątyni

Z XIX wieku pochodzi także cerkiew w Ciechocinku przy ul. Wojska Polskiego. Została zbudowana w 1894 roku w stylu zauralskim, według projektu W. Feddersa. Jest wymieniana jako unikalna budowla w tych rejonach Polski ze względu na walory architektoniczne. - Z początkowych lat istnienia cerkwi zachowały się fotografie, ale tylko zewnętrznej bryły. Nie wiemy, jak wyglądało kiedyś wnętrze świątyni - mówi ks. Mikołaj Hajduczenia. Ściany cerkwi są wykonane z okrągłych bali ułożonych jeden na drugim, bez użycia gwoździ. - W całości zachowała się bogata ornamentyka wokół okien. Na ścianach przebijały resztki kolorów. Na tylnej wewnętrznej ścianie pozostał stylizowany napis w języku cerkiewno-słowiańskim, wykonany dłutem ciesielskim: "S nami Bog". Odtworzone zostały kopuły i krzyże, a także kolory: żółty, niebieski i czerwony - wyjaśnia ks. Hajduczenia. Poszczególne kolory mają swoje znaczenie: żółty to świętość, doskonałość, radość, błękitny - oznacza Królestwo Niebieskie, czerwony - bożą miłość.

Ikonostas w środku świątyni pochodzi już ze współczesnych czasów, został wykonany w ukraińskim Poczajowie. Dawniej przy cerkwi znajdowała się też murowana dzwonnica, ale nie zachowała się ze względu na stan zdewastowania.
Ciechocińska cerkiew pod wezwaniem św. Michała Archanioła służyła głównie kuracjuszom wypoczywającym w uzdrowisku. Była czynna do lat 20. XX wieku. Później ówczesne władze urządziły w jej wnętrzu kasyno ze świetlicą, izbę lekcyjną, wreszcie - magazyn. Świątynia na powrót zaczęła funkcjonować w 1996 roku. Ulokowano tu prawosławną parafię wojskową. Tak jak i dawniej, dziś chętnie odwiedzają cerkiew turyści i kuracjusze, którzy uczestniczą w nabożeństwach w niedziele o 8.45 oraz środy lub czwartki o 16.00. Można też czasem trafić na koncert w wykonaniu toruńskiego zespołu muzyki cerkiewnej "Triodon", w którym śpiewają dzieci ks. Mikołaja Hajduczeni.

Korzystałam z opracowania "Cerkiew w Aleksandrowie", autorstwa dr. Tomasza Krzemińskiego i artykułów ks. Mikołaja Hajduczeni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska