https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chcą kina studyjnego, może się uda

Dominika Kiss-Orska
- 360 tysięcy mieszkańców i brak kina studyjnego. To się musi zmienić - mówi Arek Hapka ze stowarzyszenia Moment dla Miasta. To, że ludzie spragnieni są ambitnego kina widać po zainteresowaniu cyklem Never seen in Bydgoszcz.

Wyświetlanie filmów, które jeszcze nigdy nie gościły na ekranach bydgoskich kin to pomysł Krzysztofa Barczewskiego, kiedyś szefa kina Adria, dziś właściciela impresariatu artystycznego o tej samej nazwie i Arka Hapki ze stowarzyszenia Moment dla Miasta. Obaj są wielkimi amatorami dobrego kina, a także zapaleńcami, którzy chcą stworzyć kino studyjne w naszym mieście.

Klimat centrum miasta

- Po pierwszej edycji Never seen in Bydgoszcz ludzie dzwonili, pisali do nas z pytaniem o datę kolejnej - opowiada Arek. - Wiemy, że bydgoszczanie spragnieni są studyjnego kina z kameralnym klimatem i ambitnym repertuarem. Chcielibyśmy reaktywacji kina Adria przy ulicy Toruńskiej, ale mamy też pomysł na zupełnie nowe, alternatywne kino.

Panowie mają już pomysł na lokalizację przybytku X muzy. Bardzo im zależy, by kino powstało w centrum miasta, ponieważ tylko tu da się uchwycić odpowiedni klimacik. Arek Hapka mówi "Pomorskiej":

- Znaleźliśmy nadające się pomieszczenia przy ulicy Gimnazjalnej. Tam, w podwórkach stoją takie poprzemysłowe magazyny z XIX wieku, w których można byłoby stworzyć dwie kinowe sale - jedna dla stu osób, druga dla pięćdziesięciu. Innym takim miejscem jest podwórko na początku ulicy Dworcowej, łączące ją z ulicą Pomorską. Ciągle myślimy o uruchomieniu kina "Pomorzanin", ale tu jest bardzo trudna sytuacja z właścicielem budynku, a także potrzeba wielkich pieniędzy na remont. W tej chwili w naszym najpiękniejszym budynku po kinie, zabytkowym i tak atrakcyjnym punkcie miasta, sprzedawane są majtki. To jakaś porażka - kończy.

Program przeglądu

Druga edycja Never seen in Bydgoszcz rozpocznie się w najbliższy piątek w budynku po kinie Adria. Od wczoraj bilety - 10 zł i karnety na 5 filmów w cenie 30 zł - są do nabycia w sekretariacie kina Adria, w pokoju nr 36. Od poniedziałku do piątku w godzinach 8.30 - 15.30 lub bezpośrednio przed seansami. Festiwal otworzy film "Opowiedz mi o deszczu" w reżyserii Agnes Jaoui, który rozpocznie się o godz. 20.00. W sobotę będzie można zobaczyć dwa filmy. O godzinie 18.00 wyświetlony zostanie "0_1_0" w reżyserii Piotra Łazarkiewicza i o godz. 20.00 "Klasa" Laurenta Canteta. W niedzielę o godz. 18.00 zobaczymy "Spotkania na krańcach świata" w reżyserii Wernera Herzoga i "Podróż ze zwierzętami domowymi" Wiery Storożowej o godz. 20.00, który zakończy przegląd.

Następna, trzecia edycja planowana jest przez organizatorów na końcówkę marca, a dokładnie od 27 do 29 tego miesiąca. Repertuar jeszcze nie jest znany.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mars
Z mojej strony też deklaracja aktywnego uczestnictwa. Dziś znów przechodziłem koło "Pomorzanina" i po raz kolejny musiałem przyspieszyć bo inaczej krew by mnie chyba zalała na widok "trzech par majtek w cenie dwóch"(Pomijam fakt że ten kiermasz miał dokładnie rok temu być zlikwidowany). Szkoda że nigdzie nie można zobaczyć wspaniałych utworów mojej ukochanej przedwojennej kinematografii. Wiem że byłoby sporo zainteresowanych osób. Może kiedyś i na to przyjdzie czas.
~Fryga~
Jestem jak najbardziej "za". Brakuje mi takiego kina. Ja nie chce chodzić na te amerykańskie szmiry. Kiedyś w Adrii był cykl kina "nie-amerykańskiego". jakie wspaniałe filmy leciały. Adria, nie Adria, byle było małe studyjne kino,a niech będzie i duże, ale z dobrym repertuarem. Deklaruję, że będę chodzić!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska