https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chcemy sprawdzić czy ludzie nas lubią

Agnieszka Romanowicz
Fot. Andrzej Bartniak
Im wcale nie chodzi o władzę. Pragną sprawdzić, jakie mają poparcie: czy ich dotychczasowa działalność społeczna opłaciła się, czy zostanie doceniona?

- Byłbym szalony, gdybym sądził, że dostanę się do parlamentu z 11 miejsca na liście - odpowiada kandydat PSL Franciszek Koszowski, wójt Pruszcza; pytany o los gminy po jego ustąpieniu z urzędu. - Nigdzie się nie przenoszę, nie przeprowadzam; zostaję w Małociechowie, tu jest mój dom.

prawybory
Wczoraj w LO im. Mikołaja Kopernika w Nowem odbyły się prawybory.
Frekwencja wyniosła 80,5%. Uprawnionych do głosowania było 154 uczniów, oddano 124 ważnych głosów.
Wyniki: PO - 63% LiD - 12% PiS - 9% PPP - 6% LPR - 4% PSL - 4% Samoobrona RP - 2%

Nie docenia się władzy, tylko krytykuje

To dlaczego kandyduje do Sejmu? - Żeby wesprzeć listę PSL, to po pierwsze - wyjaśnia Franciszek Koszowski. - Po drugie, chcę cieszyć się poparciem wyborców. Władze są zazwyczaj ostro krytykowane, nie docenia się naszej pracy. Będzie okazja sprawdzić na jaką skalę.

Dowiem się czy jest sens działać dalej

W podobnym tonie wypowiada się przewodniczący Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu Wojciech Wilkowski, choć kandyduje nie z 11, a z trzeciego miejsca na liście UPR. - Po tych wyborach dowiem się, czy jest sens bawić się dalej w działalność publiczną - zapowiada. - Poświęcam temu czas, nerwy, energię, pieniądze. Jeśli okaże się, że mam znikome poparcie, to po co to robić dalej, dla kogo?

Znajdą się dla mnie zastępcy

- A jeśli wręcz przeciwnie? -pytamy.
- Przeprowadzę się do Warszawy - odpowiada Wilkowski. - Na moje miejsce w Liceum Katolickim na pewno znajdzie się ktoś nowy. Nie brakuje w Świeciu nauczycieli historii, poszukujących pracy.
W razie, gdy Wilkowski nie dostanie się do Sejmu, ale poparcie uzna za duże, nie wyklucza zabiegów o miejsce w samorządzie.

Próby utrwalają wizerunek

Zbliżone nastawienie ma Czesław Kwiatkowski, kustosz chaty w Chrystkowie. Kandyduje do Sejmu z siódmego miejsca na liście Samoobrony. To już drugie jego podejście. - Za pierwszym razem byłem drugi w powiecie, dostałem 1722 głosy - wspomina Kwiatkowski. - Czy teraz będzie ich mniej, czy więcej, to nie jest najważniejsze. Mam naturę społecznika, zawsze będę dążył do działania publicznego. Moje próby - te obecne i z przeszłości - utrwalają wizerunek Kwiatkowskiego jako człowieka, który chce coś robić. O to, a nie o najwyższą władzę mi chodzi.

Wybrane dla Ciebie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Jajko na miękko. Przy tych chorobach lepiej unikać jajka w tej formie

Emerytury czerwcowe brutto i netto - mamy wyliczenia. Takie pieniądze dla seniorów

Emerytury czerwcowe brutto i netto - mamy wyliczenia. Takie pieniądze dla seniorów

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska