- Jestem właścicielem nieruchomości, na której znajduje się betonowy słup energetyczny - wyjaśnia Pawlak. - Ustawiono go w czasach, kiedy właściciele nieruchomości nie mieli prawa do protestu. Już od dłuższego czasu zwracam się do Energii o jego usunięcie.
Pawlak twierdzi, że bliskość linii energetycznej nie komplikuje przebudowy trakcji. - Przebiega niedaleko, tuż przy drodze - przekonuje.
Przeczytaj też: Ustawa o korytarzach przesyłowych dopiero powstaje, ale już budzi spore emocje!
Odpowiedź w sprawie słupa znajdującego się na działce w żadnym stopniu go nie zadowoliła. - Zostałem poinformowany, że skoro przebudowa wynika wyłącznie z moich własnych potrzeb, to będę musiał za wszystko zapłacić - mówi mieszkaniec Włocławka.
- Po przeanalizowaniu dokumentacji energetycznej, usunięcie słupa z działki pana Pawlaka może się odbyć jedynie na jego koszt - potwierdza Krzysztof Michalski, rzecznik prasowy toruńskiego oddziału Energii - Operator. - Powołując się na obowiązującą taryfę zatwierdzoną przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, wnioskodawca pokrywa w całości koszty związane z przebudową urządzeń, jeśli wynikają one wyłącznie z jego potrzeb.
Czytaj również na RegioDom: Odszkodowania za sieci, linie i rurociągi dla właścicieli działek
Na nic nie zdała się też deklaracja właściciela działki, że nie będzie ubiegał się o odszkodowanie. - Kiedy wejdzie w życie ustawa o korytarzach przesyłowych, i tak będą musieli je wypłacić - dodaje Pawlak. - Widocznie tak wolą załatwiać swoje sprawy.