Mężczyzna postanowił kupić samochód w internecie. - Chciał to zrobić za pomocą portalu Automoto - mówi Lech Zajączkowski z komendy powiatowej policji. - Wpłacił 3 tys. 900 zł zaliczki, ale okazało się, że sprzedawca zniknął. Okazuje się, że wirtualna była nie tylko sprzedaż, ale także samochód. Teraz postępowanie w tej sprawie prowadzą sępoleńscy policjanci.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »