Jak już informowaliśmy, prace przy budowie supermarketu przy ul. Polnej zostały wstrzymane, gdy okazało się, że inwestor odważył się na samowolkę budowlaną.
Budowali niezgodnie z projektem
- Wstrzymaliśmy budowę w czerwcu i wszczęliśmy postępowaniem, ponieważ to co budowali robotnicy było niezgodne z projektem - mówi Mariusz Szymański, powiatowy inspektor Nadzoru Budowlanego w Chełmnie. - Ustaliliśmy warunki, jakie muszą spełnić, aby zalegalizować to, co zaczęli budować. Mieli pozwolenie na budowę, ale odstąpili od niego.
Wykonawca musiał przygotować nową dokumentację, zgodną z warunkami technicznymi i planem zagospodarowania przestrzennego uchwalonym przez Radę Miasta Chełmna.
- Dzisiaj została wydana decyzja w tej sprawie, więc teraz trzeba czekać na jej uprawomocnienie - podkreśla Mariusz Szymański.
Prowadząc roboty budowlane nie wolno odstępować od projektu w istotny sposób, to znaczy przede wszystkim budować obiektów wyższych, szerszych, dłuższych, o większej liczbie kondygnacji czy powierzchni zabudowy.
Poszerzyli budynek i nadali mu inny kształt
- A tam poszerzyli budynek z 16 do około 20 metrów - dodaje powiatowy inspektor Nadzoru Budowlanego. - Poza tym, mieli budować obiekt w kształcie litery "L", a rozpoczęli w kształcie prostokąta. To były prace na etapie przygotowania fundamentów, ale podczas kontroli zauważyliśmy to, ponieważ mamy projekt. To istotne odstępstwo.
Formalności jeszcze się nie zakończyły.
- Taki obiekt, jak ten, który ma stanąć przy Polnej, buduje się bowiem od sześciu do maksimum dziewięciu miesięcy - dodaje Mariusz Szymański. - Inwestycja mogłaby się wkrótce zwracać, tymczasem wszystko stoi. Zatem to, że wstrzymaliśmy budowę na pięć miesięcy, czyli wydłużyliśmy termin budowy o 50 do 70 procent, jest już dużą karą, ponieważ trochę inwestora to kosztowało. Jednak to jego ryzyko, skoro jego pracownicy pokusili się na samowolkę. Ponadto, kierownik budowy został ukarany grzywną najwyższą z możliwych.
Mogło być tak, że musiałby wszystko zburzyć
Budujący "Lidl" mimo wszystko mogą mówić o szczęściu.
- Gdyby plan zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym wzniesiony zostanie supermarket, nie dopuszczał takich zmian, jakie poczyniono, musieliby teraz zburzyć to, co już zbudowali i doprowadzić miejsce do stanu pierwotnego - informuje Mariusz Szymański. - My wykryliśmy nieprawidłowości na początkowym etapie, ale przecież wyszłyby one i tak podczas odbioru.
Często zdarza się, że ktoś buduje z odstępstwami od projektu?
- Raczej rzadko - mówi Mariusz Szymański. - Organizowane są przecież szkolenia dla kierowników budowy oraz uczestników procesu budowlanego, gdzie są oni na szczególnie uczulani na samowolkę.
Wykonawca będzie teraz musiał dostosować się do tego, co Nadzór Budowlany w Chełmnie zatwierdził.
