Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Gwiazdy Betlejemskiej nie ma?

(mona)
Młodzież z zainteresowaniem słuchała ciekawych historii o zjawiskach astronomicznych
Młodzież z zainteresowaniem słuchała ciekawych historii o zjawiskach astronomicznych Fot. Monika Smól
- To zejście Wenus i Jowisza, które trwa kilka godzin raz na kilkaset lat - mówi Jerzy Rafalski, astronom z Planetarium im. W. Dziewulskiego w Toruniu. - Zobaczyli je mędrcy, i przeszli tysiąc kilometrów by zapytać Heroda, gdzie jest nowo narodzony król żydowski.

Drugie spotkanie w Chełmnie z cyklu "2009 Odyseja Kosmiczna z Planetarium TVP" poświęcono Gwieździe Betlejemskiej. Niewiele osób wie bowiem skąd wziął się zwyczaj oczekiwania w Wigilię na pierwszą gwiazdkę i że tak naprawdę, nie od gwiazdy a od planet wszystko się zaczęło.

Dwie filozofie: astronomów i historyków

- Mamy zaburzony obraz Gwiazdy Betlejemskiej, bo wielcy malarze różnie ją przedstawiali: jako kometkę z warkoczem, gwiazdkę, punkt lub łunę świetlną - mówi Piotr Majewski, popularyzator astronomii. - Zgodnie z Ewangelią św. Mateusza, gdy Chrystus się narodził, na niebie musiało pojawić się coś niezwykłego, czego wcześniej nie było. Kiedy wyjdziemy w Wigilię na pasterkę, zobaczymy na niebie najjaśniejszego Syriusza. Jego trzy gwiazdy są kojarzone z trzema królami, a on - jak by chciał pokazać im drogę do Betlejem. W Ewangelii czytamy o mędrcach szli ze Wschodu, nie ma tam wzmianki o królach. W Babilonie bardzo dokładnie obserwowano niebo i mędrcy, którzy przybyli do Betlejem to najpewniej mędrcy z Babilonu. A 25 grudnia to nie jest data narodzin Chrystusa.
Jest czerwiec, 1 rok p.n.e. mędrcy widzą "gwiazdy", które świecą bardzo jasno, zbliżają się do siebie. 17 czerwca dwie najjaśniejsze planety gwiazdopodobne łączą się. Mędrcy obserwują je na tle zodiaku.
- Trwa to zaledwie kilka godzin, nie wszyscy, bo np. Indianie, tego nie widzieli - dodaje Rafalski. - Prawdopodobnie to było zjawisko Gwiazdy Betlejemskiej, która nie jest gwiazdą, a zejściem się dwóch planet. Babilończycy przeszli więc pustynię, by zapytać Heroda o narodziny nowego króla żydowskiego. Ten nic o tym nie wiedział, nawet jego nadworny astronom nie dostrzegł tego zjawiska. Bał się jednak konkurenta, wkrótce kazał zabić wszystkich chłopców do drugiego roku życia z Betlejem.
Historycy ze sceptycyzmem słuchają tych teorii.
- Twierdzą, że Herod - król Judei, zmarł w 4 w. p.n.e., a mędrcy byli u niego w 1 w. p.n.e. A skąd wiedzą, że Herod zmarł później? - zastanawia się astronom. - Mówią, że nadworny historyk króla napisał, że na śmierć Heroda miał wpływ księżyc, który przybrał barwę krwi. Według historyków chodzi o zaćmienie z 4 w. p.n.e. Jednak rok po tym, jak zeszły się Jowisz i Wenus też było zaćmienie, przy którym tamto było niewielkie. Zatem wszystko by się nam zgadzało, astronomowie mają przewagę nad historykami. Astronomiczne zjawiska można dzięki komputeryzacji odtworzyć, a historycznych nie.
Idąc dalej, to zjawisko Gwiazdy Betlejemskiej zaszło w zodiakalnym lwie, a dokładnie między jego łapami.

Coś między łapami lwa

- W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku znaleziono w Palestynie, gdzie urodził się Jezus, amulet - dodaje Jerzy Rafalski. - Wyryty był na nim księżyc, lew i coś między jego łapami. Przedstawiał prawdopodobnie właśnie to zjawisko, a ten punkt to zejście planet. Gwiazda Betlejemska nie mogła być kometą, ponieważ tych ludzie się bali, ich zdaniem wróżyły nieszczęście. Widząc to, mędrcy na pewno nie wybraliby się w daleką podróż. Poza tym, kometę dostrzegliby też astronomowie Heroda, a nie widzieli, więc trzeba tę wersję odrzucić.
Astronom dla potwierdzenia swoich słów przytoczył historię króla Portugalii, Alfons VI.
- Kiedy zobaczył on kometę, kategorycznie rozkazał jej zniknąć z nieba. Ta ani drgnęła - opowiada Rafalski. - Wezwał więc kamerdynera, zażyczył sobie dwóch pistoletów, z których wypalił do niej. Gdy i to nic nie dało był tak przerażony, że schował się w pałacu i nie wychodził, dopóki nie zniknęła.
Dlaczego Święta Bożego Narodzenia zwane są gwiazdką?
-Zimą jest najwięcej jasnych gwiazd na niebie- wyjaśnia Piotr Majewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska