Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Nasze kobiety lubią rządzić

Monika Smól
Katarzyna Neumann radną miejską jest już drugą kadencję
Katarzyna Neumann radną miejską jest już drugą kadencję fot. Monika Smól
- Za parytetem płci nie jesteśmy, niech rządzą mądrzy i kreatywni - mówią zgodnie mężczyźni, których zapytaliśmy czy w radach powinno zasiadać więcej pań.

W Radzie Powiatu kończącej się właśnie kadencji zasiadała tylko jedna kobieta. W Radzie Miasta - pięć, w tym najdłużej, bo od ośmiu lat - Katarzyna Neumann i Danuta Konowalik.

- Mam dobre zdanie o kobietach w życiu zawodowy - mówi Janusz Wojtaszewski, przewodniczący Rady Powiatu. - Za parytetem nie jestem. W Radzie Powiatu przydałoby się więcej mądrych, kompetentnych pań. Namawiałem nawet kilka do startowania w wyborach. Z burmistrzem udało nam się wspólnie przekonać Jolantę Plenną i Mirosławę Domaradzką, zaś sam przekonałem Marię Bajer. I życzę tym kobietom sukcesów wyborczych.
Więcej pań w Radzie Powiatu chętnie widziałby też starosta Zdzisław Gamański.
- W moim ugrupowaniu około pięćdziesiąt procent startujących to kobiety - mówi Zdzisław Gamański. - Namówiłem do wystartowania Barbarę Guzek, Monikę Szwarocką i Magdalenę Pudło. Nie odmówiły mi. Na pewno dla mężczyzn to, że rywalizują z kobietami niesie dreszczyk mocji. Mężczyzna ma subtelniejsze ego i jeżeli przegra z kobietą to odczuwa to jak podwójną porażkę.
Chętnie to powtórzy
A Barbara Konieczna przyznaje, że praca w Radzie Powiatu tak jej się spodobała, że startuje ponownie.
- Uważam, że walka o parytet jest bez sensu, ponieważ kobietom nikt nie blokuje dojścia do władzy - mówi Barbara Konieczna. - Każda może wystartować, jeśli chce. Ale robienie czegoś na siłę rozmija się z celem. Kobieta, która pójdzie poproszona dla świętego spokoju niewiele wniesie do rady, a nie pozwoli zaistnieć mężczyźnie, który mial wielki potencjał i dużo dobrych pomysłów. Ja zostałam poproszona o kandydowanie cztery lata temu. Też czułam się wtedy zaskoczona, ale było to dla mnie wyzwanie. Udało się, przez rok mogłam pracować na rzecz mieszkańców, poświęcać czas innym. Nabrałam doświadczenia i teraz startuję świadomie. Jako jedyna kobieta w radzie czułam się dobrze. Myślę, że dużo kobiet nie startuje, gdyż nie czuje się na siłach, może nie mają wolnego czasu lub po prostu są zbyt skromne.

Przewodniczący Rady Miasta twierdzi, że kobiety łagodzą obyczaje. Zapytany czy tak było w tej kadencji z uśmiechem przyznaje, że bywało różnie, ale mogło być gorzej.
- Pań w Radzie Miasta powinno być zdecydowanie więcej - podkreśla Waldemar Piotrowski. - Takich jednak, które są do pracy w samorządzie przygotowane merytorycznie, z wiedzą i doświadczeniem. W naszym komitecie wspólnie przekonywaliśmy kobiety do stratowania i efekt jest taki, że trzydzieści procent miejsc na listach należy do nich. To dobry wynik. Nasze kandydatki są młode, elokwentne, wykształcone, mamy między innymi prawnika i bankowca - takich ludzi potrzeba.
Kilka pań do udziału w zbliżających się wyborach namówił burmistrz.
- Nie ma dla mnie znaczenia czy radzie zasiada kobieta czy mężczyzna, traktuję równo przedstawicieli obu płci - zaznacza Mariusz Kędzierski. - Parytety są dla mnie śmieszne, bo przecież decydują wyborcy. Na pewno, gdyby było więcej pań, rada byłaby piękniejsza. Jednak najważniejsze są kompetencje radnego a nie wizualne atuty. I gybym miał wybierać między paniami tylko ładnymi, a mężczyznami mądrymi i kreatywnymi to wolałbym, aby rada była męska. Na szczęście, mamy kompetentne panie, które chętnie widziałbym w Radzie Miasta i dlatego sam namawiałem je do wystartowania w wyborach. Udało mi się przekonać między innymi: Katarzynę Jakimowską, Lucynę Jasińską i Genowefę Boruszewską.

Danuta Konowalik, dla której podobnie jak - dla Katarzyny Neumann, kończąca się kadencja jest drugą w Radzie Miasta podkreśla, że spotkała się z dużym szacunkiem kolegów.
- Oni zawsze szanowali mnie, a ja ich - podkreśla Danuta Konowalik. - Każda kobieta, która chce coś zrobić dla miasta, powinna spróbować swoich sił i startować w wyborach. Ja do tego zachęcam, chociaż najważniejsza nie jest płeć radnego, ale to, aby znał potrzeby całego miasta, a nie tylko tej części w której mieszka i okręgu z którego startuje. Chełmno jest małe, a do zrobienia jest jeszcze wiele - trzeba zadbać o drogi, bezpieczeństwo dzieci chodzących do szkoły, postarać się o place zabaw na każdym osiedlu co najmniej tak bogato wyposażone, jak ten nad Jeziorem Starogrodzkim. Dla wielu pań to ważne tematy, ale nie każda chce zasiadać w radzie, być osobą publiczną - na "świeczniku". Mnie praca w Radzie Miasta daje wielką satysfakcję, chociaż jest bardzo odpowiedzialna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska