Zdaniem naszego rozmówcy wykonawca robi bubel.
- I nikt go nie pilnuje, jakiś nadzór powinien chyba być, ponieważ jest to robione za pieniądze podatników - dodaje.
Burmistrz zapewnia, że jego pracownicy mają ciągły nadzór nad tym, co robi firma łatająca wyrwy w jezdni. Dzięki temu od razu zareagowali.
- Mój podwładny kontroluje ich robotę i zauważył, że na Kamionce robią lipę, bo materiał się odklejał - podkreśla Mariusz Kędzierski. - Pognał ich i kazał przywieźć porządny materiał. Przyjechali z takim, który nie powinien się kruszyć. Najpierw muszą poprawić to, co zrobili na Kamionce, a my im za to nie dopłacimy ani złotówki. Dbając właśnie o pieniądze podatników kontrolujemy wykonanie takich robót na bieżąco, udaje nam się wyłapać niesumienną robotę i reagować.
Chełmno. Pilnują wykonaców, wyłapali złą robotę. Nie uda im się zrobić bubla!
(mona)

Nie tylko robotników publicznych pilnują miejscy urzędnicy, ale także wykonawców robót drogowych
- Zauważyłem, że firma, która łata dziury w miejskich drogach, robi to z marnego materiału - mówi Czytelnik. - Na Kamionce, już po trzech dniach od zaklejenia łat, materiał się skruszył.