Przekonali się o tym municypalni, do których mieszkańcy przynieśli już jastrzębia i sowę.
- Jastrząb był już prawie zamarznięty - mówi Zbigniew Świdlikiewicz, komendant Straży Miejskiej w Chełmnie. - Od razu zawieźliśmy go do ogrodu fauny i flory w Myślęcinku.
Dziś w to samo miejsce odwieziona została sowa, którą młody chełmnianin znalazł tuż przy swojej posesji przy ul. Brzoskowniowej.
- Miała złamane skrzydełko, więc najpierw ją ogrzaliśmy, a potem odwieźliśmy tam, gdzie otrzyma fachową pomoc - dodaje szef municypalnych. - Postawa mieszkańców, którzy przejęli się losem ptaków, zasługuje na pochwałę.
Fot. Monika Smól
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?