Czytelnik zastanawia się także czy z wymianą dachu na budynku również wojewódzki konserwator zabytków robił takie problemy, jak przy remoncie poczekalni dworca.
- Zmieniło się pokrycie dachu, więc konserwator musiał wyrazić na to zgodę - podkreśla nasz rozmówca. - Nie rozumiem, dlaczego burmistrz zapewnia, że może będzie robił elewację dworca, skoro budynek ma jeszcze innych właścicieli? To chyba wymaga porozumienia?
Burmistrz zapewnia, że w sprawie odnowienia elewacji dworca miał w planie właśnie porozumienie z tamtejszą wspólnotą mieszkaniową.
- Nie mam wiedzy na temat wymiany dachu i tego, czy konserwator robił wspólnocie pod górkę czy nie - zaznacza Mariusz Kędzierski. - Tym budynkiem administruje Zakład Usług Administracyjnych OJAR, ich pracownicy załatwiali formalności. Mi się nie skarżyli, więc trzeba się tylko cieszyć, że budynek wygląda lepiej i pewnie ludziom nie cieknie na głowę, gdy pada deszcz. Natomiast w sprawie elewacji zamierzam rozmawiać z przedstawicielami wspólnoty, ponieważ mamy taki sam cel - sprawić, aby dworzec dobrze wyglądał. Wspólnymi siłami możemy sprawić, że ten zakątek naszego miasta będzie bardzo ładny.