Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Uczeń rozpylił gaz w szkole

(mona)
Akcja w ogólniaku została przeprowadzona bardzo sprawnie
Akcja w ogólniaku została przeprowadzona bardzo sprawnie Fot. Monika Smól
Dwóch uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących rozpyliło gaz pieprzowy w szkole. Nikt nie ucierpiał.

W piątkowe popołudnie strażacy interweniowali w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1, przy ul. Dominikańskiej, gdzie uczniowie wyczuli nietypowy zapach.
Po

Jeszcze przed przyjazdem Straży Pożarnej z pomieszczeń ewakuowano 30 osób.
- Kiedy dojechaliśmy do szkoły, w szatni nikogo już nie było - mówi Hieronim Saran, rzecznik prasowy PPSP w Chełmnie. - Wielogazowe urządzenie, którym strażacy sprawdzili pomieszczenia, nie wykazało obecności substancji szkodliwych. Początkowo nikt też nie zgłaszał niepokojących objawów.
Pomieszczenia przewietrzono. Na miejscu pojawiła się policja, sanepid i pogotowie ratunkowe.
- Okazało się, że ktoś rozpylił gaz pieprzowy - dodaje Hieronim Saran. - Po kilkunastu minutach zgłaszać zaczęli się uczniowie skarżący się na podrażnienie uszu, gardła, zawroty głowy. W szkole na parterze utworzyliśmy mały punkt medyczny, gdzie uczniowie mogli się zgłaszać. Trzynastu zostało przewiezionych na pogotowie. Na szczęście, nikomu nic poważnego się nie stało.
Nauczycielom w ciągu kilkudziesięciu minut udało się ustalić sprawców wybryku. Są to dwaj pełnoletni uczniowie tej szkoły. Tłumaczyli się tym, że gaz rozpylili niechcący. Jeden z chłopaków twierdził, że gaz dała mu mama - dla obrony własnej. Jego kolega oglądał opakowanie i - podobno - przypadkowo nacisnął.

Dyrektor Małgorzata Giżyńska zapowiada, że sprawców zdarzenia kara nie minie. Na wtorek zwołano Radę Pedagogiczną. Nauczyciele zdecydują o losie chłopaków.
- Nie było powodu do paniki, ponieważ szybko zareagowaliśmy, młodzież opuściła pomieszczenia i nikt nie ucierpiał - mówi Małgorzata Giżyńska. - Jednak z powodu tego wybryku było dużo zamieszania, na nogi postawione zostały wszystkie niezbędne służby. Sprawcy nie mogą uniknąć kary.
Koszt przeprowadzenia takiej akcji również jest niemały. Jeśli karą będzie pokrycie kosztów akcji, licealiści przez kilka miesięcy mogą zapomnieć o kieszonkowym.

Hieronim Saran, rzecznik prasowy PPSP w Chełmnie:

- Akcja w ogólniaku została przeprowadzona bardzo sprawnie. Na szczęście, poza przypadkami delikatnych podrażnieć gadła czy uszu oraz zawrotami głowy nikt nie doznał uszczerbku na zdrowiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska