Według wykonawcy, do końca miesiąca prace, które były do wykonania pod chmurką, powinny zostać ukończone.
- Robiliśmy kilka rzeczy jednocześnie, aby nie tracić czasu i osiemdziesiąt procent robót już jest wykonane - mówi Dariusz Leniak, kierownik budowy z firmy Delta. - Tak więc w pierwszej kolejności zrobiliśmy kanalizację deszczową a zarazem kładliśmy stopy fundamentowe pod wiatę autobusową. Wykonana została podbudowa pod kostkę betonową na placu manewrowym oraz stanowiska postojowe dla autobusów. Zostało już ułożone 60 procent tej kostki na placach i chodnikach. Poza tym, po odbiorze jest już oświetlenie terenu. Zakończona została również kanalizacja.
Na ukończeniu jest już wiata przystankowa. Pod koniec ubiegłego tygodnia zamontowano jej konstrukcje.
- W tym tygodniu zostanie przykryta blachą i będzie gotowa - dodaje kierownik budowy.
Co zostało jeszcze do zrobienia?
- Około trzydziestu metrów bieżących drogi wewnętrznej, kilka metrów chodnika i zatoki do postoju taksówek - wymienia Dariusz Leniak. - Cieszy nas, że nie ma żadnych przestojów w pracy, nie znaleźliśmy niewypałów, nawet upał nie opóźnia robót.
Kierownik budowy przyznaje, że proponowali robotnikom inne godziny pracy, aby uniknąć pracy wtedy, kiedy wysoka temperatura jest najbardziej dokuczliwa.
- Nie chcieli, pracują od godziny 7 do 17 - mówi Leniak. - Napojów mają pod dostatkiem. Przecież pracują w pełnym słońcu! Korzystają z dodatkowej przerwy.
Wśród zatrudnionych przy budowie dworca robotników można znaleźć m.in. chełmnian.
- Zatrudniamy na różne okresy, nikogo nie zwolniliśmy, ale niektórzy zrobili to sami, nie podołali pracy w takich warunkach - podkreśla kierownik budowy. - Mamy też uczniów z chełmińskich szkół, którzy dorabiają sobie w wakacje. Szkoda nam bowiem czasu fachowców na sprzątanie na budowie. Wcześniej byli uczniowie ze szkoły budowlanej z Grudziądza, odbyli u nas praktyki zawodowe. Tydzień temu zatrudniliśmy trzech braci, którym spaliła się altana. Są bardzo sumienni, takich pracowników byśmy sobie życzyli.
Zainteresowani mieszkańcy obserwują budowę dworca i maja wątpliwości.
- Dlaczego przystanki autobusowe z wiatą nie będą się znajdowały za budynkiem, w którym ma być urządzona poczekalnia PKS- pyta Czytelnik. - Wiata z przystankami powinna być przytwierdzona do tego budynku, w którym będzie poczekalnia. Przykładem są dworce PKS w Toruniu i w Grudziądzu. Pasażerowie z poczekalni wychodzą wprost pod wiatę, pod którą znajdują się stanowiska autobusowe. U nas pasażer, aby dojść pod wiatę, będzie musiał przejść kawałek drogi.
Czytelnik dopytuje też, co w takiej sytuacji władze miasta chcą zrobić z terenem za budynkiem, w którym będzie się znajdowała poczekalnia?
- Na jego końcu znajdują się stare niszczejące budynki kolejowe i jest tam nawet informacja wstęp wzbroniony - informuje Czytelnik.
Jak się okazuje, nie ma możliwości usytuować wiaty przystankowej za budynkiem dworca mimo iż teren należy do miasta.
- Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego ma w tym miejscu powstać parking - mówi Kamil Grzyb, specjalista ds. planowania przestrzennego w magistracie. - Tego nam w mieście brakuje, więc wychodzimy na przeciw potrzebom mieszkańców. Poza tym, mamy w planach przeznaczenie części tego terenu pod usługi.
