Pasażerowie narzekają na brud na dworcu we Włocławku i nieprzyjemne zapachy w przejściu podziemnym i nowej windzie

We wtorek 21 stycznia 2025 roku spółka PKP PLK S. A. poinformowała o zakończeniu wszystkich prac na dworcu we Włocławku. Inwestycja kosztowała ponad 33 mln zł netto, które pochodziły z budżetu spółki. W ramach zadania przebudowano i wydłużono do 300 metrów peron nr 1 (umożliwiło zatrzymywanie się tam pociągów dalekobieżnych), a także przebudowano peron nr 2. Wyższe konstrukcje peronów na włocławskim dworcu ułatwiają pasażerom wsiadanie do pociągów i wysiadanie z nich.

- Powstała 150-metrowa wiata, nawiązująca architektonicznie do budynku nowego dworca, która chroni podróżnych przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Jest antypoślizgowa nawierzchnia ze ścieżkami naprowadzającymi, będąca wsparciem w poruszaniu się osób niewidomych i niedowidzących. Zamontowaliśmy ławki, gabloty informacyjne z rozkładem jazdy, czytelne oznakowanie oraz energooszczędne oświetlenie z oprawami LED – informował już jesienią 2024 roku Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S. A.

W ramach zadania powstał także dynamiczny system informacji pasażerskiej – nowe nagłośnienie i wyświetlacze. Zbudowano także windę z przejścia podziemnego na peron nr 2. Na początku października 2024 roku Przemysław Zieliński informował, że prace te miały trwać do końca listopada 2024 roku. Pisaliśmy o tym w poniższym materiale:

Ostatecznie, o czym już informowaliśmy, całość prac zakończyła się dopiero w drugiej połowie stycznia 2025 roku.

„Zakończyliśmy wszystkie prace na stacji Włocławek. Podróżni korzystają już z nowej windy, która ułatwia dostęp na peron nr 2 zwłaszcza osobom o ograniczonych możliwościach poruszania się. Uruchomiliśmy również system informacji pasażerskiej z wyświetlaczami i nagłośnieniem. Prace kosztowały ponad 33 mln zł ze środków budżetowych PLK S.A.” - przekazał we wtorek 21 stycznia 2025 roku Przemysław Zieliński, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Na dworzec zajrzeliśmy dzień po oficjalnym zakończeniu prac - w środę 22 stycznia 2025 roku. Winda wtedy już działa, ale – choć prace przy jej budowie dopiero co zakończono – już zastaliśmy w niej ślady moczu! Na schodach walały się śmieci, a w przejściu podziemnym było mokro, bowiem woda nie spływała do kratek.

22 stycznia napisaliśmy w tej sprawie do PKP PLK. Odpowiedź otrzymaliśmy 26 stycznia.

„Przyczyną zalania fragmentu posadzki w przejściu pod torami na stacji Włocławek był prawdopodobnie błąd w systemie odczytu poziomu wody. Administrator budynku dworca (PKP S.A.) wezwał serwis do sprawdzenia przyczyny powstania awarii. Woda z przejścia została już wypompowana. Porządek na stacji Włocławek, w części zarządzanej przez PLK S.A., czyli na peronach, w przejściu podziemnym i windzie, sprawdzany jest codziennie” – zapewnia Przemysław Zieliński.

Na to, że po zakończeniu prac nie wszystko działa tak, jak powinno, uwagę zwrócili także nasi Czytelnicy. Podkreślają, że na dworcu jest kiepskie nagłośnienie. Jedna z osób dodała też, że 27 stycznia cztery tablice na peronie nr 2 znów nie działały.

Kolejny też raz mieszkańcy podkreślają, że toalety są brudne, a w łazienkach i w windzie po prostu śmierdzi.

„Zegary nie działają, tablica przyjazdów nieczynna, toalety brudne i dyżurny śmierdziel stojący w kącie przejścia podziemnego, od czego jest ochrona? Smród czuć na odległość 100 m od niego” – napisała na naszym Facebooku jedna z mieszkanek Włocławka.

Stan dworca PKP we Włocławku skrytykowała ostatnio również poseł PiS Joanna Borowiak. Zwróciła uwagą na problemy z nagłośnieniem i tablicami informacyjnymi oraz czystością dworca.

„W przejściu podziemnym smród nie do zniesienia. W windzie to samo, ludzie wolą dźwigać po schodach walizki niźli korzystać z tego luksusu. W większych miastach, większe dworce i tam czegoś takiego jak u nas nie ma!” - podzieliła się swoją uwagą, pod wpisem Joanny Borowiak, pani Ewa z Włocławka.

Poseł Borowiak przypomniała też, że nowy gmach dworca, który oddano do użytku latem 2023 roku, powstał w ramach Programu Inwestycji Dworcowych rządu PiS i dzięki zaangażowaniu lokalnych polityków.

„Peron 2️ wyremontowany - dostosowany do wymogów i potrzeb osób z niepełnosprawnością, zadaszony. Nie było go w planie remontowym, ale udało się dzięki moim staraniom i decyzji PLK podjętej w 2023 r. Dziś podróżni codziennie z niego korzystają, peron nie odstaje dostępnością od peronu 1️, a ja cieszę się, że moje starania okazały się skuteczne. Są jednak sprawy, które wloką się niemiłosiernie i nie zostały doprowadzone do końca… Ewidentnie, wraz z nową władzą wróciło hasło ,,sorry, taki mamy klimat”… inwestycyjny…” - napisała na swoim Facebooku poseł Joanna Borowiak.

Poseł wytknęła to, że choć winda zamontowania została już jesienią 2024 roku, nie była uruchomiona do stycznia 2025 roku. Zaznaczyła, że system informacji pasażerskiej długo nie działał wcale, a obecnie nie zawsze działa. U administratora interweniowała też w sprawie czystości dworca.

„Pan Administrator nie zajmuje się tak banalnymi sprawami, czystością także nie - jak sam powiedział mi w rozmowie telefonicznej podczas interwencji, odpowiada tylko ,,za perony”. Cokolwiek to znaczy… Brak profesjonalizmu, ,,niedasizm”, czy świadome lekceważenie? A może - brak świadomości, że bardzo łatwo zniszczyć i doprowadzić do ruiny coś co z trudem i wysiłkiem powstało, by służyć ludziom…” - dodała poseł Joanna Borowiak.