Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chelsea - Arsenal online. Transmisja meczu w tv [na żywo - 19.09.2015]

(DARK)
Wydarzeniem weekendu będzie spotkanie Chelsea z Arsenalem. Oprócz wydarzenia typowo sportowego wszyscy będą patrzeć na zachowania menedżerów Jose Mourinho i Arsena Wengera.

Pomiędzy nimi od wielu lat trwa wojna na słowa. Wenger jest najdłużej pracującym menedżerem w Premier League. Prowadzi Arsenal od 26 września 1996 roku. The Gunners pod jego wodzą odnieśli wiele sukcesów. Jednak przez 8 lat nie udało mu się wygrać nic z Kanonierami. Wtedy w siłę zaczęła rosnąć Chelsea, głównie dzięki pieniądzom Romana Abramowicza. Francuski menedżer często napiętnował takie działania, twierdząc, że trzeba pracować z zawodnikami i ich kształtować, a nie żerować na pracy innych i kupować za ogromne kwoty jak czyniła Chelsea.

Mourinho wielokrotnie odpowiadał Wengerowi, że jest specjalistą w niemożności wygrywania i kolekcjonowania tytułów. Portugalczyk mógł przeciwstawić Francuzowi wszystkie możliwe trofea w Anglii, a dodatkowo wygranie Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.

Po odejściu Mourinho do Interu, a potem do Realu Madryt wojna ucichła, ale wybuchła na nowo kiedy Portugalczyk wrócił do Anglii. W sezonie 2014-15 triumfował podwójnie. I znowu nie odbyło się bez wycieczek słownych w stronę Wengera.
Jednak Francuz tym razem spokojnie robił swoje. Tym bardziej, że w końcu udało się mu wywalczyć z Arsenalem Puchar Anglii i dołożyć do tego Tarczę Wspólnoty.

Press Focus/x-news

W poprzednim sezonie ponownie jego zespół okazał się najlepszy w FA Cup, a że Chelsea triumfowała w lidze, to doszło do spotkania obu drużyn o Community Shield.

Francuski menedżer mógł się cieszyć z triumfu ponieważ jego podopieczni wygrali 1:0 po golu Alexa Oxlande-Chamberlaina. To było historyczne zwycięstwo, bo pierwsze odniesione nad The Blues prowadzonym przez Mourinho. Historia pojedynków jest mocno korzystna dla Mourinho. W lidze wygrał cztery razy i sześć zremisował w meczach z Arsenalem. Do tego trzeba dołożyć dwa zwycięstwa w Pucharze Ligi i jedno w Tarczy Wspólnoty. W sumie kibice The Gunners czekają na ligową wygraną nad lokalnym rywalem już blisko 4 lata.

Przez długie lata kibice obu drużyn nie traktowali spotkania pomiędzy ich zespołami jako wyjątkowego, ale od momentu jak Chelsea włączyła się do walki o trofea, to potyczki między nimi urosły do rangi wielkiego wydarzenia. Stały się kolejnymi ligowymi klasykami, które ogniskują uwagę nie tylko fanów, ale także mediów.

Bieżący sezon lepiej zaczął Arsenal, który zajmuje 4. miejsce (10 pkt.). Chelsea w pięciu meczach doznała już trzech porażek i je na 17. pozycji (4 pkt.).

Sobotni mecz będzie szczególny dla Petra Cecha. Czeski bramkarz po 11 latach gry dla Chelsea zdecydował się opuścić Stamford Bridge i przenieść do Arsenalu. Od razu po przyjściu do nowego klubu świętował z nim pierwszy triumf.
Cech może spodziewać się po powrocie do Zachodniego Londyny ciepłego przyjęcia fanów, którzy nie zapomnieli mu wielu wspaniałych meczów, które rozegrał w The Blues.

Chelsea - Arsenal na żywo

Do obejrzenia w TV i internecie: sobota: Chelsea - Arsenal (Canal+ Sport, 13.40), Darmstadt - Bayern Monachium (E2, 15.30), Swansea - Everton (C+S, 15.55), Real Madryt - Granada (E, 16), Valencia - Betis Sewilla (E, 18.15), Manchester City - West Ham United (C+S2, 18.25), Eibar - Atletico Madryt (E, 20.30); niedziela: Sevilla - Celta Vigo (E, 12), Tottenham - Crystal Palace (C+, 14.25), Genoa - Juventus Turyn (E, 15), Stuttgart - Schalke Gelsenkirchen (E2, 15.30), Southampton - Manchester United (C+S2, 16.55), Borussia Dortmund - Bayer Leverkusen (E2, 17.30), Capri - Fiorentina (E, 18), Barcelona - Levante (E, 20.30).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska