ASSECORESOVIA - CHEMIK 3:2
Sety: 27:25, 22:25, 26:24, 26:28, 16:14
ASSECO: Shoji, Rossard, Lemański, Jarosz, Mika, Możdżonek, Perry (l) oraz Schulz, Smith, Kozub, Buszek,
CHEMIK:Vinhedo, Lipiński, Szalacha, Filipiak, Kovacevic, Morozow, Kowalski (l) oraz Lesiuk, Gryc, Sieńko.
Chemicy w pierwszym secie gonili rywali. W końcówce po asie Bartosza Filipiaka mieli nawet setbola, ale go nie wykorzystali. Potem popełnili błędy w ataku i przegrali partię na przewagi.
W drugim secie początkowo prowadzili (5:2, 8:5), potem przegrywali (10:13, 14:18). Zaczęli pościg za rywalami. Udało się im najpierw doprowadzić do remisu, a potem dzięki blokom powstrzymać ataki rzeszowian, wygrać i doprowadzić do remisu w setach.
Trzecią partię bydgoscy zawodnicy przegrali na własne życzenie. Udało się im odrobić straty i wyjść na prowadzenie. Mieli dwie piłki setowe, ale ich nie wykorzystali. A potem stracili punkt po wideoweryfikacji, popełnili błędy i podobnie jak w pierwszym secie przegrali na przewagi.
W czwartym secie sytuacja się odwróciła i to bydgoscy siatkarze triumfowali w grze na przewagi.
W tie breaku trwała zacięta walka punkt za punkt. Niestety, ostatnie słowo należało do rywali i to oni wygrali cały mecz.
W kolejnym meczu chemicy w poniedziałek podejmą MKSBędzin.