https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chleb pod pierzyną

(erka)
Tomasz Kwiatkowski
"Lubominianki" odtwarzają autentyczne zwyczaje i ludowe obrzędy.

     Podczas upałów nikt nie wskakuje pod pierzynę, chyba że dotyczy to... chleba. Czy dziś są jeszcze domy, w których bochenki pochodzą z własnego wypieku? - Oczywiście, sama takie znam w Lubominie - mówi Maria Dzięgielewska z zespołu "Lubominianki". A że zespół kultuwuje i odtwarza dawne zwyczaje, m.in. właśnie pieczenie chleba, pani Maria musi być blisko "źródła wiedzy". Służy radą i przepisem wszystkim tym, którzy chcieliby dziś mieć chlebek nie z "taśmy"...
     - Najlepiej, żeby piec nie w piekarniku elektrycznym lecz w prawdziwym piecu chlebowym, opalanym na przykład drzewem. Musi on mieć odpowiednią temperaturę. Jak ją sprawdzić? Nasypać troszkę mąki na dno pieca. Jeśli się zaróżowi, temperatura jest dobra - mówi pani Maria.
     Zanim chleb trafi do pieca, trzeba wyrobić ciasto. Najlepiej pół na pół z mąki razowej i żytniej. Potrzebne będą drożdże i zakwas - pozostałośc z poprzedniego pieczywa, trzymana koniecznie w kamiennym lub drewnianym naczyniu - byle nie w szklanym! Do tych składników dodaje się letnią wodę (doskonała jest też serwatka albo żur), kminek, siemię lniane. Po wyrobieniu ciasto wędruje pod pierzynę. Najlepiej - dosłownie!
     - Gospodynie mówiły niegdyś w tym momencie: "Rośnij chlebie, jak słońce na niebie" - mówi Maria Dzięgielewska. - A chlebuś lubi mieć cieplutko. Jak się wyleży i wygrzeje, to można go posmarować ciepłą wodą, posypać kminkiem i... do pieca. Taki chleb ma niespotykany smak. Jest upieczony, a nie jak wyroby z piekarnika elektrycznego - "uparowany". To dzięki specjalnym szybrom, którymi para może "uciec". - Gdy jeszcze do tego chlebka jest, daj Boże, masło swojej roboty i maślanka, to już uczta wspaniała - mówi Maria Dzięgielewska. Smacznego!
     Zespół Folklorystyczny "Lubominianki" działa przy Kole Gospodyń Wiejskich w Boniewie. Liczy 26 osób - wśród nich są dorośli, młodzież i dzieci. Z ich udziałem nagrywano programy dla telewizji - m.in. przedstawiające dawne obrzędy: "Noc świętojańską", "Darcie pierza", "Pieczenie chleba", "Wielkie pranie".

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska