"W placówce handlowej brakowało znacznych ilości alkoholi, papierosów, nie zgadzały się także rozliczenia doładowań telefonów i gotówki. Gdy 38-latek wszystko podsumował okazało się, że jego straty wynoszą około 180 tys. zł" – informuje Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach cytowany w Onecie.
"Podejrzana też miała świadomość kłopotów, bo krótko po tym wyjechała zagranicę. Ale kryminalni z Chmielnika wiedzieli, kiedy kobieta może pojawić się znowu w Polsce. Gdy 25-latka zjawiła się na terenie powiatu buskiego, już czekali na nią stróże prawa. Nieuczciwa pracownica została zatrzymana" – mówi Karol Macek cytowany przez Onet.pl.
Buski sąd zdecydował, że 25-letnia kobieta zostanie tymczasowo aresztowana na trzy miesiące. Może jej grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności - informuje Onet.
Źródło: Onet.pl
