Chodnik ich pogodzi

W czwartek w siedzibie firmy Ek-Bud spotkali się mieszkańcy ulicy Prusa i Curie-Skłodowskiej z właścicielem firmy Januszem Rostankowskim. Nie zabrakło też burmistrza Arseniusza Finstera, które dążył do zgody między stronami oraz dyrektora wydziału komunalnego Jarosława Rekowskiego.

Spotkali się, by raz na zawsze rozwiązać problem tarasujących przejazd i wyjazdy z posesji tirów, a także, by w tym miejscu doprowadzić do ładu i porządku. Obie strony doszły do kompromisu.

I tak ustalono, że na ulicy Prusa - od Bytowskiej do Curie-Skłodowskiej będzie chodnik. Materiał da miasto, a budowa spoczywa na głowie Jana Rostankowskiego. Wykona ją na koszt Rostankowskiego firma Marka Szczepańskiego. Będzie też zakaz postoju po lewej stronie ulicy Prusa przy posesjach, a więc samochody dostawcze będą mogły stawać tylko po stronie firmy. Powstanie parking na pięć miejsc dla samochodów osobowych, w tym jedno miejsce dla osób niepełnosprawnych. Między chodnikiem a płytami będzie "zrobiona" ulica z kruszywa z gruzu betonowego. - Buduję też parking na kilkadziesiąt samochodów dla moich pracowników, by maksymalnie odciążyć ulicę - dodaje Rostankowski.

Jedyną osobą, która ma wątpliwości i głosowała przeciw budowie chodnika i parkingu była mieszkanka ... ulicy Bytowskiej. Pozostali mieszkańcy głosowali za.

- Cieszę się, że w końcu udaje się nam dojść do jakiegoś porozumienia. Mam nadzieję, że ten konflikt będzie teraz rozwiązany - mówi Marek Szmaglinski, przewodniczący osiedla.