WARTA POZNAŃ - CHOJNICZANKA CHOJNICE 0:1 (0:1)
Bramka: Szymon Kaźmierowski (21).
CHOJNICZANKA: Misztal (46. Krakowiak) - Gogol, Sierant (46. Steinke), Kaśnikowski, Lenart (46. Kanarek) - Trojanowski (46. Juchacz), Pach (46. Szczepan), Atanacković (46. Ligienza), Wasikowski (46. Posmyk) - Kaźmierowski (80. Pestka), Tatara (46. Gregorek).
Jak donosi klubowa strona Chojniczanki, mecz przypominał potyczkę żółto-biało-czerwonych z Piastem. Pierwsza połowa była znakomita w wykonaniu chojniczan. Byli lepsi i zasłużenie zeszli na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
Gola w 21. minucie strzelił Szymon Kaźmierowski, który wykorzystał błąd defensorów Warty i w sytuacji "sam na sam" ze Słowikiem nie dał mu szans. Osiem minut później golkiper wyłapał groźny strzał Marcina Trojanowskiego. W 35. min kąśliwym strzałem przy słupku popisał się Kaźmierowski, a chwilę później w doskonałej sytuacji znalazł się Tomasz Lenart, który w pojedynku "sam na sam" ze Słowikiem minął go, ale uciekła mu piłka. W 41. min po strzale Kacpra Tatary zmierzającą do siatki piłkę z linii bramkowej wybił obrońca gospodarzy.
Przeczytaj także: Chojniczanka przegrała z Piastem Gliwice
W drugiej części trener Kapica wpuścił na boisko zmienników. Gra wyraźnie "siadła". Inicjatywę przejęli warciarze, którzy uzyskali optyczną przewagę. Goście nie mogli znaleźć recepty na skonstruowanie groźnej sytuacji, choć w 50. min faulowany w polu karnym był Kaźmierowski, lecz arbiter nie podyktował karnego. Przewaga Warty nie przekładała się z kolei na dobre sytuacje. Jedynie w 73. min Klatt urwał się defensorom i znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Maciejem Krakowiakiem. Na szczęście ten popisał się udaną interwencją. W końcówce spotkanie wyrównało się.
Trener Kapica nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych Krystiana Pieczary i Tomasza Parzego oraz nadrabiającego zaległości treningowe Roberta Bednarka. Paweł Iwanicki, ze względu na przerwę spowodowana chorobą, odbył tylko indywidualny trening. W Poznaniu nie zagrał jeszcze Artur Gieraga z ŁKS. Jeśli obrońca wiosną nie zagra w Łodzi, wówczas trafi do Chojniczanki. Zagrał za to młody i utalentowany obrońca Ruchu Chorzów Przemysław Kanarek, który testowany będzie w Chojniczance do soboty.
W sobotę drużyna zagra w Gdyni kolejny sparing ze spadkowiczem z ekstraklasy - Arką (15).