Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Albin Makowski jest bohaterem nowej książki z cyklu Pro Memoria pilotowanego przez Instytut Kaszubski

MARIA EICHLER
Od lewej józef Borzyszkowski, Cezary Obracht-Prondzyński, Anna Czapczyk i Barbara Zagórska
Od lewej józef Borzyszkowski, Cezary Obracht-Prondzyński, Anna Czapczyk i Barbara Zagórska Maria Eichler
W oddziale muzealnym przy Drzymały, w dawnym mieszkaniu wybitnego chojnickiego regionalisty była okazja powspominać go i poczuć jego ducha. Wszystko za sprawą poświęconej mu publikacji.

Wydali ją Muzeum Historyczno-Etnograficzne i Instytut Kaszubski w Gdańsku, a jest to czternasta część serii Pro Memoria, w której portretowani są wybitni ludzie Pomorza. Przyszedł czas również na Albina Makowskiego, kolekcjonera, regionalistę, zrzeszeńca, człowieka, który swoje mieszkanie i znajdujące się w nim zbiory podarował miastu. A impulsem do powstania dzieła była sesja naukowa poświęcona Makowskiemu, półtora roku wcześniej w chojnickim ratuszu.

- I wiedzieliśmy, że będzie książka - zacierał ręce prof. Cezary Obracht-Prondzyński, prowadzący spotkanie promujące nowe wydawnictwo. - No i macie ją Państwo w ręku. Jest z tych "grubszych", bo ma sześćset stron...

Jak się śmiał, wszystko za sprawą niechęci jednego z autorów - prof. Józefa Borzyszkowskiego - do komputerów i manii skanowania przez niego wszystkiego, co mu wpadnie w ręce...Stąd w książce o Makowskim całe mnóstwo dokumentów i ilustracji.
Jak zwierzyli się gdańszczanie, "chodzi" za nimi jeszcze Julian Rydzkowski, by i jemu zadedykować podobne dzieło, a mają nadzieję, że i samorząd łaskawszym okiem popatrzy na to, co robią, i sypnie groszem.

Anna Czapczyk z muzeum, która ma za sobą benedyktyńską pracę przekopania się przez kilkaset teczek pozostawionych przez Makowskiego, przyznała, że praca nad publikacją była bardzo ciekawa, ale też wymagała uwagi, bo Makowski interesował się wszystkim i nie segregował informacji, uznając, że wszystko jest ważne.

Prof. Józef Borzyszkowski przypominał sobie i obecnym ostatnie wizyty w mieszkaniu Makowskiego, zachwycał się jego korespondencją i pamiętnikiem. Wuja wspominała też jego bliska krewna. Zaś na koniec Barbara Zagórska, dyrektorka muzeum podkreśliła, że jej placówka stara się bardzo zadbać zarówno o lokum Makowskiego, jak i o jego kolekcję. I zachęcała do czytania książki, którą można nabyć w muzeum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska