Bracia kurkowi mają nowego króla, którym został Włodzimierz Fryca. Jego intronizacja nastąpiła podczas Dni Chojnic, a nowy władca w swojej pierwszej mowie podkreślił, że ma świadomość, jak wielkiemu zadaniu musi sprostać, zwłaszcza że ma świetnych poprzedników. - To dla mnie wielki zaszczyt - mówił. - Będę się starał kontynuować tradycję i godnie reprezentować nasze bractwo.
Chyba nie będzie z tym problemu, bo łańcuch królewski dostał po raz drugi, poprzednio był królem w 2006 r.
Intronizacja króla to dobra okazja do wręczenia brackich odznaczeń. Starszy Bractwa Tomasz Winiecki miał przyjemność uhonorować zasłużonych członków tej organizacji, a najwyższe odznaczenie - Krzyż Komandorski z Mieczami otrzymali Tadeusz Guentzel i Stanisław Zuń. Krzyże Komandorskie - Wiktor Winkowski, Marian Fryca i Mirosław Błażejczak. Oficerskie - Janusz Paczkowski i Jerzy Sykora. Rycerskie - Tadeusz Konończuk, Kazimierz Lemańczyk i Zbigniew Szczepański.
Winiecki przypomniał, że chojnickie bractwo ma już 20 lat, licząc od roku jego reaktywacji. - To była inicjatywa Zdzisława Stochelskiego - mówił. - W podzięce mamy dla niego pamiątkowy album.
A wywołany na scenę inicjator reaktywowania bractwa nie ukrywał, że cieszy go to, że stowarzyszenie nie umarło śmiercią naturalną, że się rozwija i należy do Zjednoczenia Bractw Kurkowych. - Zaproponowałem na prezesa brata Tomasza - przypominał Stochelski. - I okazało się, że jest to szczęśliwy wybór.
Jest regułą, że na intronizacji bywają sąsiednie bractwa. Nie inaczej było tym razem. Andrzej Wegner zapraszał do Tucholi, w której pod koniec sierpnia będą gościć europejscy strzelcy. Ten zjazd to wielkie wydarzenie i wyzwanie - nie tylko dla tucholan. - Obcowanie z naszymi gośćmi z całej Europy będzie na pewno wielką radością - zapewniał Wegner. - Czujemy się gospodarzami i zapraszamy wszystkich na to wydarzenie.
Nie może tam zabraknąć oczywiście chojniczan. Nowy król już sobie ostrzy zęby na strzelanie o tytuł europejskiego króla. - Takiej okazji drugi raz w życiu nie będę miał - śmieje się. - Ale konkurencja będzie na pewno ogromna, więc nie wiadomo, czy uda mi się coś wskórać.
Czytaj e-wydanie »