W środę burmistrz Arseniusz Finster spotka się na rozprawie w Sądzie Rejonowym ze swoim adwersarzem Mariuszem Janikiem.
Tym razem proces jest z powództwa cywilnego burmistrza, a dotyczy internetowych wpisów na jednym z portali, których autorem miał być Mariusz Janik. Ponieważ znalazły się wśród nich obraźliwe treści, burmistrz dochodzi swoich praw. - Ciekaw jestem, jaka będzie interpretacja epitetów "przestępca" czy "malwersant" pod moim adresem - mówi, nawiązując do słynnej sprawy z nazwaniem przez siebie Janika "clownem", zakończonej warunkowym umorzeniem na rok próby.