Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Janusz Trzebiatowski wystawił cykl "Ptaki" w filii Banku Spółdzielczego z Czerska

MARIA EICHLER
Janusz Trzebiatowski podczas otwarcia wystawy w filii czerskiego Banku Spółdzielczego w Chojnicach
Janusz Trzebiatowski podczas otwarcia wystawy w filii czerskiego Banku Spółdzielczego w Chojnicach Maria Eichler
Gwiazdkowe spotkanie załogi uświetniło otwarcie wystawy prac krakowskiego twórcy, rodem z Chojnic. Już po raz drugi prezentuje on w tym miejscu swoje obrazy.

Pani prezes Jolanta Fierek widać dba o to, żeby jej pracownicy nie poprzestali na wpatrywaniu się w słupki i chce im pokazać świat, który został wyczarowany przez artystę, bo czasami warto, żeby codzienność zetknęła się z niecodziennością...

Na spotkaniu pojawili się pracownicy ze wszystkich filii banku - z Czerska, Karsina, Czarnej Wody i Chojnic. Krakowskiego twórcę rekomendował im burmistrz Arseniusz Finster, który podkreślił, że jego prace znajdują się w muzeach na całym świecie - od British Muzeum po Ermitaż, a my mamy je tu na wyciągnięcie ręki i jeszcze na dodatek możemy pójść do niedawno wyremontowanej baszty, żeby obejrzeć więcej dzieł.

- Wyszedłem z tego miasta - mówił Trzebiatowski. - I chcę mu oddać to, co najlepsze.
Wygłosił też mały traktat o roli artysty, który powinien przez cały czas mieć poczucie, że jego rolą jest służyć. Ale nie - kajać się. - Zwłaszcza przed plebsem. Nie można ulegać presji tych, co wystają przed budką z piwem - wywodził Trzebiatowski. - Artyści mają prowadzić, proponować nowe idee. Dzięki tym nielicznym wariatom nie siedzimy dotąd na drzewach i nie machamy ogonem...

Jak dodał, sztuka często jest dla ogółu niezrozumiała. Bywa atakowana z tego powodu. Ale twórca nie może wychodzić z tym, co jest już oczywiste. Musi ciągle poszukiwać, tworzyć nowe wartości.
- Jeśli robimy pewne trudne demonstracje, to trzeba to zrozumieć - mówił.

Dowcipkował, że ma teraz łóżko na szóstej kondygnacji baszty, gdzie kiedyś przebywali więźniowie, a wcześniej ladacznice i ten duch na pewno będzie dla niego natchnieniem...

Była chwila z poezją, bo sam Trzebiatowski przeczytał kilka własnych wierszy, a potem zmierzył się z nimi Piotr Rutkowski, aktor Chojnickiego Studia Rapsodycznego.

Był toast i oglądanie "Ptaków", które w tej wersji - prac pastelowych - zostały wystawione po raz pierwszy. Trzebiatowski wyjawił także, że chodzi mu po głowie nowy cykl pt. "Woda". A wszystkich zapraszał do baszty - nie tylko teraz, także wtedy gdy będzie w niej gościł takie znakomitości, jak dyrygent Tadeusz Strugała czy organista Julian Gembalski.

Dziś pierwsze spotkanie rady programowej baszty, na którym zostanie przedsykutowany program jej działania w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska