Trwa jubileusz roku istnienia muzeum-galerii Janusza Trzebiatowskiego w baszcie przy ul. Sukienników. Za nami już wspaniały koncert prof. Juliana Gembalskiego w bazylice mniejszej, a kto nie był na otwarciu wystawy obrazów Janusza Trzebiatowskiego w restauracji "Sukiennice", jeszcze może je obejrzeć, bo będą tam wisiały co najmniej trzy lata. - Na tyle umówiłem się z właścicielem Sukiennic Thuy Tran Dinhem - mówi Janusz Trzebiatowski. - Oczywiście z możliwością przedłużenia. Albo wystawienia innych moich prac.
Otwarcie wystawy było okazją do wręczenia okolicznościowego medalu Julii Chabowskiej-Recy, współpracownicy artysty, która opiekuje się zbiorami w baszcie.
Przeczytaj także: Trzebiatowski bliżej baszty
A przed nami kolejne wydarzenia związane z rokiem istnienia galerii Janusza Trzebiatowskiego. Do piątku zwiedzali basztę licealiści z Czerska, a ich przewodnikiem był mistrz z Krakowa. 2 grudnia planowane jest otwarcie wystawy malarstwa "Pejzaż wody" w filii czerskiego Banku Spółdzielczego w Chojnicach. Ta placówka nie po raz pierwszy otwiera swoje drzwi na taki eksperyment. Mało tego - załoga banku weźmie też udział w nocnym zwiedzaniu baszty. 6 grudnia spotyka się rada programowa baszty, która otrzyma sprawozdanie z rocznej działalności i podejmie decyzję o tym, komu przyznać medal Mecenasa Sztuki.
W perspektywie są też promocja lokalnych wydawnictw i przyznanie tytułu Chojnickiej Książki Roku, a także - już 8 grudnia - wspominkowe spotkanie poświęcone Julianowi Rydzkowskiemu, twórcy Muzeum Regionalnego w Chojnicach, działacza społecznego i animatora kultury. - Warto podyskutować, czy w świecie komercji ktoś taki jak Rydzkowski znalazłby sobie jeszcze miejsce - mówi Trzebiatowski.
Jak dodaje, nadal chce sprowadzać do swojego rodzinnego miasta artystów "z górnej półki" i obiecuje, że w przyszłym roku takie spotkania na pewno będą.
Czytaj e-wydanie »