To ogromny sukces chojniczanki. Monika osiągnęła go dzięki świetnie napisanej pracy na temat: Co znaczą dziś słowa Jana Pawła I, że nie ma wolności bez solidarności, kiedy myślę o Polsce, a co znaczą, kiedy myślę o świecie? Czym się chwalę, a czego się wstydzę, kiedy rozmawiam w Polsce z kolegami z innych krajów - jak mogę to zmienić? Czy są Polacy za granicą, którym powinniśmy pomagać; na czym ta pomoc ma polegać?
- Poszło mi gładko - wyznaje Monika. - Nie miałam większych problemów z jej napisaniem, ale nie sądziłam, że odniosę taki sukces.
Monika lubi śpiewać i pisać, interesuje się sprawami społecznymi, z przedmiotów lubi geografię. - Może będę studiować stosunki międzynarodowe albo europeistykę - zastanawia się. - Ale pociąga mnie też praca z najmłodszymi dziećmi, więc zobaczymy. Ciekawe byłoby też zostać politykiem...
Sejm będzie obradował 1 czerwca, a temat wiodący to "Młodzi wobec wydarzeń roku 1989". Monika obiecała nam, że po powrocie opowie, czy warto było jechać do Warszawy i czy dyskusja była pasjonująca.
Jej polonista Leszek Pepliński podsumowuje, że praca Moniki była bardzo dojrzała, a on się cieszy, że są jeszcze ludzie, dla których pępkiem świata jest nie tylko komputer...
- Mam dobrą rękę - śmieje się. - To już trzeci mój parlamentarzysta.